Dzisiaj Dzień Pisania Piórem, który obchodzimy na pamiątkę opatentowania pióra wiecznego w 1884 roku przez Watermana. Z tej okazji mam dla Was zabawę. Kto znajdzie i wskaże w poniższym wierszyku nieistniejące nazwy części pióra?
"Rozmówki piórowe"
Ckliwie słodził czmychacz śrubnikowi w tłoku:
Silnyś! Czy cię czyszczą chociaż raz do roku?
Mnie z każdego pyłku, jak złoty okołek,
Ładzi pani szmatką, kładąc na podołek.
Śrubnik skręcił pchaczem, aż haltka jęknęła...
Nie po tom jest w piórze, co je pani wzięła,
Żeby zamiast tłoczyć, prosić o czyszczenie.
Wieczne ma być wieczne. I to było w cenie!
Rzekłszy, ruszył baton z impetem Orientu,
Aż przez leżak strzelił gejzer atramentu.
Kleks opadł na akta w teczce zdobnej skórą,
Pani z jękiem na fotel, na dno kaszty pióro.
Tak się zmienia wieczność w wieczne potępienie,
Gdy fałszywie siłę miast piękna masz w cenie.

Przy okazji zapraszam do lektury wpisu na moim blogu:
https://janykiel.pl/dzien-pisania-piore ... ki-piorowe