Pewno już wszyscy mnie zapomnieli... a i ja ledwo Was pamiętam

. Nawet nie wiem jak "wypadłem z naszej forumowej łódki" i kurczowo usiłowałem pochwycić wiosło, które, wraz z łodzią powoli acz nieuchronnie oddalało się w siną dal... Moje rozpaczliwe wołanie utknęło we wszechogarniającej mgle... Wiosło wymknęło mi się z dłoni tylko dlatego, że okazało się, że jednak "jestem robotem" bo nie znam właściwej odpowiedzi na trywialne pytanie, które do dzisiaj prześladuje mnie we snach: "Gdzie brzmi chrząszcz?" No GDZIE??? Od tamtej pory nie używam cukru trzcinowego, a Szczebrzeszyn omijam szerokim łukiem... W normalnych warunkach zadałbym pytanie na Forum, ale... już nie byłem na forum

Wyszukałem w skrzynce mailowej jakieś wiadomości wysłane przez Admina, i pełen nadziei opisałem swoją, wtedy jeszcze nie wiedziałem, że beznadziejną, sytuację... No i bing, odbiło mą wiadomość, od niedostępnego serwera... i tak w koło Macieju. Uratował mnie "telefon do przyjaciela" w osobie PanaKleksa, jedyny realny kontakt, który być może uratował wirtualne życie MINAWAKIEGO

Potem już miałem numer do ważnego przedstawiciela z Rady Jedi i wystarczyło niespełna parę miesięcy, i moje konto znów jest aktywne

Witajcie więc ponownie na Forum

i pamiętajcie: Logowanie to nie bułka z masłem, jak coś nie pyknie too... patrz powyżej.