Mały cytat.
Podręcznik do Nauki Kaligrafii dla Użytku Szkolnego i Domowego - Józef Czerniecki, Józef Szablowski i Stefan Tatuch
Lwów, 1904
Część pierwsza ogólna
Rozdział II - Przybory do pisania
1. Tabliczka.
Tabliczki używamy w kl. I. w pierwszych miesiącach nauki. W tym celu mają uczniowie używać przepisanych "Instrukcyją" tabliczek łupkowych. Ramki tabliczki mają być zawsze czysto umyte, aby od pierwszej chwili zaprawiała się młodzież do porządku i schludności; sama zaś tabliczka nie powinna być wyszczerbiona, pęknięta, ani porysowana twardym jakiemś narzędziem, gdyż potem rysy takie usunąć się nie dają i przeszkadzają w piśmie.
Do ramki tabliczki przywiązana gąbka lub kawałek szmateczki zwilżonej wodą służą do jej starannego wytarcia przed każdem nowem ćwiczeniem.
Używanie tabliczki na najniższym stopniu nauki ma swoje niedogodności i ujemne strony tak dalece, że wielu jest za zupełnem usunięciem tabliczek ze szkół naszych; z drugiej strony przedstawia ono taki korzyści, że nie łatwo nam przyjdzie wyrzec się jej zupełnie.
Wedle jednych początki na tabliczce łupkowej są łatwiejsze i praktyczniejsze. Łatwiejsze, bo już sam rysik ma w pierwszych początkach nieocenione przymioty. Dziecko może się z nim obchodzić bez ceremonii i wszelkiej obawy, może go obrócić to tym, to owym końcem; zawsze on tam posłuszny będzie. To samo można powiedzieć o tabliczce. Jest to jeden, że tak powiemy, z najcierpliwszych sprzętów szkolnych. Dziecko ma tu wszelką swobodę postępowania; może pisać, poprawiać, przerabiać i znowu ścierać wszystko dowoli, bo tabliczka znosi to bez uszczerbku dla siebie. Tabliczka nie ma owego (jak dla dzieci) tak niedogodnego "u góry - u dołu"; dziesko może ją chwycić jak się podoba, a do celu dojdzie zawsze bez mozołu. Zresztą sama powierzchowność tabliczki nie wymaga tylu ostrożności, co papier.
PS
Dalej na razie nie ciągnę, bo trochę hardcorowe zapiski na temat "hygieny" się pojawiają...
