Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
  Offline
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2020, 14:47 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): sobota, 19 listopada 2011, 12:18
Posty: 3139
Lokalizacja: Kraków
Tytuł użytkownika:: Właściciel kompuleta
Dziś wstałem bladym świtem i przeczytałem taką oto historię opisaną w 2013r. przez Alaina Vanderauwera na francuskojęzycznym Forum o piórach stylo-plume.org ...
Postanowiłem ją przełożyć dla Was w prezencie wielkanocnym ...
A tu link do oryginału :
http://www.stylo-plume.org/viewtopic.php?f=39&t=6580

Ophelia była pokojówką w rodzinie sędziego Antonio Quintela. Pióro Pelikan należało do pana domu. Kiedy ten zmarł rodzina zwolniła Ophelię wręczając jej na pamiątkę pióro należące wcześniej do jej pryncypała.
Ophelia nie mogła później znaleźć pracy, w końcu wyjechała z Portugalii i przeniosła się do Szwajcarii.
Pewnego dnia opowiedziała o piórze sędziego swemu szwajcarskiemu pracodawcy, Uhliemu, (swego czasu pianiście grającemu w kinie niemym). Opowiadała całą historię wyraźnie zaniepokojona i z przestraszonym wyrazem twarzy.
Zaintrygowany Uhli spytał ją czemu jest taka niespokojna, a Ophelia odpowiedziała: "Bo to pióro przynosi nieszczęście !".
Pracodawca indagował ją dalej, więc w końcu dziewczyna ze łzami w oczach wytłumaczyła, że sędzia Quintela, który pracował w Sądzie Apelacyjnym, podpisał tym Pelikanem kilka wyroków śmierci, które doprowadziły do egzekucji nieszczęsnych skazanych. Takie pióro może przynieść tylko pecha.
Patron uspokajał Ophelię jak mógł, ale nic nie pomagało… . Ostatecznie dziewczyna zdecydowała się sprezentować pióro Uhliemu.
Obdarowany był stałym klientem księgarni znajdującej się obok Małego Muzeum, zaprzyjaźnionym z jej właścicielką. Chcąc sprawić przyjemność swojej znajomej, której zamiłowanie do rozmaitych pisadeł znał dobrze – ofiarował jej owo feralne pióro… A że Pani księgarz jest moją towarzyszką, więc ostatecznie pióro znalazło się w Petit Musée (1).
Nazajutrz, na otwarciu wystawy w Maison d'Ailleurs (2) spotkałem Uhliego i podziękowałem mu za prezent, który przynosi pecha! Parsknął śmiechem i zapytał "Ty naprawdę wierzysz w te wszystkie bzdury? »

To nie koniec tej zadziwiającej historii …
jeszcze dziś ciąg dalszy …

=================================================================================================================================
1. Założone przez Alaina Petit Musée to kameralne muzeum (piór między innymi), w Yverdon-les-Bains cf.: https://vanderauwera.org/
2. Muzeum science-fiction tamże

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )


Ostatnio edytowano poniedziałek, 13 kwietnia 2020, 08:13 przez MarcinEck, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2020, 16:24 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): sobota, 19 listopada 2011, 12:18
Posty: 3139
Lokalizacja: Kraków
Tytuł użytkownika:: Właściciel kompuleta
Ciąg dalszy tej zagadkowej historii został wkrótce dopisany przez użytkownika Forum używającego nicka @JeanB :
W drodze do domu, patrzyłem na Pelikana zastanawiając się jak przedmiot, który był bezwolnym narzędziem w rękach człowieka mógł "przynieść pecha"... Uhli miał rację... to bzdury!
Dziś rano wychodzę wcześnie z domu, żeby kupić gazetę. Przed kioskiem, niewielki tłumek ludzi rozprawiających o czymś ze wzburzeniem... Podchodzę bliżej i z wolna dochodzą do mnie fragmenty rozmowy : mówią o śmierci, o Uhlim, o wernisażu …!!!!
Wchodzę w grupę dyskutantów, trochę spanikowany, zapominając o gazecie i wypytuję : co?, kto umarł? Kiedy to się stało? Jak to się stało? I nagle zaczynam się obawiać, że rozumiem...
Pięć minut później, wiem już wszystko, albo prawie wszystko. Uhli był na wernisażu, trochę wypił, po czym około pół godziny po północy poszedł na parking po swój samochód. Znaleziono go dziś rano, około siódmej, leżącego na kierownicy, przy otwartych drzwiach samochodu. Teraz jest tam policja, cały parking jest zamknięty dla ciekawskich... Nie wiemy na co umarł.
Uhli nie żyje... Jak to?, 8 czy 9 godzin temu rozmawialiśmy o tym Pelikanie... Jestem zbulwersowany. Idę do domu i mówię mojej dziewczynie co się stało ; jest wstrząśnięta. To prawdopodobnie zawał, narzekał przecież często na serce...
Dzień przynosi nieco więcej wyjaśnień. Uhli nie umarł z przyczyn naturalnych. Będziemy musieli poczekać na wyniki jutrzejszej sekcji, aby dowiedzieć się więcej. Żadnych świadków, żadnych podejrzanych, to wszystko, co wiemy.
Nie mogę przestać myśleć o Pelikanie, o komentarzach Uhli'ego, o niegodziwościach sędziego...
To była ciężka noc, przeplatana koszmarami przywołującymi więźniów celi śmierci powracających, by nawiedzać żywych.
W dniu pogrzebu Uhli'ego, jest nas niewielka grupa. Nie wiem dlaczego, ale włożyłem Pelikana do kieszeni koszuli. Tu zwłoki... a tu… narzędzie zbrodni?
Ceremonia jest krótka, grany jest utwór fortepianowy, wypowiadanych jest kilka rytualnych słów, i Uhli zostaje zabrany.
Trzymając się za ręce z moja dziewczyną wracamy do samochodu.
Nagle czuję coś na klatce piersiowej, dotykam ręką kieszeni koszuli, tuż nad sercem, czuję wilgoć, a palce mam lepkie i czerwone!
Pelikan poplamił mi koszulę krwistoczerwonym atramentem!
Kiedy Uhli dał Pat pióro w prezencie, odruchowo pokręciłem tłoczkiem, nic się nie stało, zbiorniczek był pusty. Pat powiedziała mi, że nigdy później go nie napełniała...
Wracając do Muzeum, włożyłem Pelikana do gablotki, którą opróżniłem dla niego. Najpiękniejszym charakterem pisma odręcznego, zapisuję na kartce papieru słowa, które będą mi odtąd towarzyszyć.
"To feralne pióro należało do portugalskiego sędziego."
Niech Alain wybaczy mi zapożyczenie jego słów, nowe imię nadane jego towarzyszce i uśmiercenie Uhliego... Ale jakiekolwiek podobieństwo z faktami lub postaciami istniejącymi lub nieistniejącymi jest … itd...

PS: Mówiąc poważniej - w Portugalii kara śmierci w sprawach cywilnych została zniesiona już w 1867 r. Utrzymano ją za przestępstwa wojskowe, ale i ona została zniesiona w 1977 roku. Ostatnia egzekucja miała miejsce z 1849 roku... Historia sędziego Quintela jest więc... tylko ciekawą historyjką!

Poniżej zdjęcie zamieszczone przez @Jean B :
Obrazek
Modifié en dernier par JeanB le 15 sept. 2013 20:43, modifié 1 fois.

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2020, 16:35 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): sobota, 19 listopada 2011, 12:18
Posty: 3139
Lokalizacja: Kraków
Tytuł użytkownika:: Właściciel kompuleta
PS
Alain Vanderauwera odszedł 15 sierpnia 2019 roku ...

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: niedziela, 12 kwietnia 2020, 22:44 
Użytkownik

Dołączył(a): środa, 20 marca 2013, 22:31
Posty: 72
Lokalizacja: Białystok
Fajnie było przeczytać....


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: poniedziałek, 13 kwietnia 2020, 12:48 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): piątek, 24 lipca 2015, 18:45
Posty: 680
Lokalizacja: ostatni most nad Odrą
Dzięki za ciekawą historię! Klips pióra we współczesnym kształcie. To jest może jakaś 400tka?


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: poniedziałek, 13 kwietnia 2020, 15:11 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): sobota, 19 listopada 2011, 12:18
Posty: 3139
Lokalizacja: Kraków
Tytuł użytkownika:: Właściciel kompuleta
Wydaje mi się, że pióro ze zdjęcia to jedynie wizja całej tej historii zilustrowana przez Jeana B. ... (to pewnie jakaś 5 albo 7setka...) I że wobec tego pióro ze zdjęcia niekoniecznie jest tym, które należało do sędziego.... On pewnie miał jakieś Magnum / Emegê* ....
========================================================================================================
*) http://www.fountainpennetwork.com/forum ... -tortoise/

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: poniedziałek, 13 kwietnia 2020, 16:53 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): wtorek, 3 marca 2015, 16:59
Posty: 1823
Lokalizacja: Kraków i okolice
To pióro przypomina trochę Pelikana 700, takiego jak ten:

Obrazek

Tylko na pokrętle tłoka nie powinno być giloszu, a na zdjęciu jest. No i okienko podglądu też jakieś inne.

Źródło zdjęcia http://www.pelikan-collectibles.com

_________________
"Nie jestem ja na tyle szalonym, żebym w Dzisiejszych Czasach co mniemał albo i nie mniemał."
W. Gombrowicz


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: poniedziałek, 13 kwietnia 2020, 19:01 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): środa, 1 lutego 2012, 21:09
Posty: 245
Lokalizacja: Mała Polska
Prezent Wielkanocny z dreszczykiem...*
Udał się Dyngus!


Marcinie zrobiłeś czarny PR z kwistym atramentem w tle.
Skoro Pelikany generują w głowach właścicieli opowieści tego typu, to utwierdzam się w przekonaniu - ta marka nie jest, nie była i nie będzie dla mnie.

PS A mój P30 się nie liczy, bo ma kanciasty klips ;-)
*deszczykiem


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: poniedziałek, 13 kwietnia 2020, 19:20 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): sobota, 19 listopada 2011, 12:18
Posty: 3139
Lokalizacja: Kraków
Tytuł użytkownika:: Właściciel kompuleta
Alu, wobec powyższego solennie obiecuję uwolnić Cię od każdego Pelikana, który wpadnie Ci w ręce i mógłby Ci zaburzyć cokolwiek ... ;-)

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: poniedziałek, 13 kwietnia 2020, 19:31 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): środa, 1 lutego 2012, 21:09
Posty: 245
Lokalizacja: Mała Polska
Rycerska deklaracja ;-) Dziękuję! a także za przetłumaczenie ciekawej opowiastki.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 15 kwietnia 2020, 16:38 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): poniedziałek, 8 listopada 2010, 10:00
Posty: 1937
Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
Tytuł użytkownika:: Zdolny ale leń.
Pióro ze zdjęcia to Pelikan 520N (owijka rolled gold) lub o wiele rzadsze Pelikan 700N (14K). Produkowane w roku 1956.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

kraków kuchnie na wymiar
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
phpbb3 1 styles alveo