Przy pomocy tego pióra generał MacArthur zakończył wojnę na Pacyfiku podpisując na pokładzie pancernika Missouri akt kapitulacji Japonii. Dziś pióro znajduje się w Muzeum Wojskowości w Cheshire.



http://www.culture24.org.uk/history-and ... ld-war-two

Wiele razy czytałem, iż kapitulacja została podpisana pomarańczowym Parkerem Duofoldem Seniorem. A tutaj powyżej, to pióro takie jakieś brązowe ( ), z czarnym taperem, i kształt się nie zgadza... A jednocześnie tabliczka muzealna, więc to chyba żadna ściema? To jak to w końcu było? Parker wyemitował limitowaną edycję piór w 1995 roku na cześć generała bezpodstawnie?
Informacja na stronie muzeum w Cheshire odnosi się jedynie do historii tego pióra ze zdjęcia.

W biografii MacArthura autorstwa Jamesa W. Zobela, obok tego zdjęcia:



znajdziemy następującą informację:



Napisałem do autora, być może uda się ustalić jakie było to niezidentyfikowane pióro.

Jeśli kogoś dziwi liczba tych piór, warto zwrócić uwagę na amerykański zwyczaj sygnowania tych najważniejszych dokumentów przez prezydentów, z wykorzystywaniem wielu piór, które potem rozdaje się wśród zaproszonych na ceremonię gości.

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.

Mam odzew z MacArthur Memorial. Autor biografii wrócił z urlopu, może uda się ustalić coś w sprawie tego niezidentyfikowanego pióra. Tymczasem widzę, że pióra te (Watermany) można sobie spokojnie pooglądać na zdjęciach. Np. tym poniższym. Choć admirał Nimitz dzierży chyba akurat Duofolda ...



A tutaj bohater wątku. Trzy Watermany nadal z założonymi (impromptu?) "skuwkami".


Ciekawe czy gen. Leclerc i minister Mamoru Shigemitsu też używali piór z opisnego wyżej zestawu czy jednak ... mieli swoje?




I z pomarańczowym Duofoldem ...


W/g Pana Zobela, admirał Nimitz podpisywał własnym piórem. Znajduje się ono obecnie ... w muzeum w Chinach. Prezentowane wyżej zdjęcia nie są zaś własnością Getty Images tylko Armii Stanów Zjednoczonych i (z punktu widzenia praw autorskich) są w domenie publicznej.
Muzeum ma kolorowe zdjęcie z Duofoldem, ustalę czy coś więcej na nim widać niż na tym powyżej, bo za skan będzie trzeba zapłacić.

Na końcu filmu sceny z podpisywania, m.in. moment przekazywania jednego z Watermanów ...

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.

Zobaczcie jak oni wszyscy trzymają pióra! Jak z podręcznika, przed erą długopisów

_________________
Człowiek powinien się uczyć na cudzych błędach, bo sam wszystkich popełnić nie zdoła.

A Leclerc? Na kolorowym zdjęciu, za podpisującym MacArthurem stoi (po lewej/na pierwszym planie /prawym profilem do obiektywu) generał Johathan Wainwright wymieniony wyżej i trzyma w ręku jedno z piór.

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.

Leclerc trzyma niewyraźnie. I do tego wygląda nieco, jakby trzymał ten... długopis chyba? między palcem wskazującym, a środkowym, dość nietypowo. Ale może źle widzę.

Nie słyszałam wcześniej o amerykańskiej tradycji podpisywania dokumentów wieloma piórami i wyobrażałam sobie, że będzie to na przykład dwadzieścia podpisów Obamy na jednej kartce, co wydało mi się nieco ekscentryczne. Ale poguglałam i okazuje się, że jest jeszcze gorzej: każdym piórem pisze się pół wyrazu, albo jedną literę, albo część litery. Muszą to chyba specjalnie ćwiczyć, żeby nie wyglądało jak dzieło przedszkolaka. Mimo wszystko sympatycznie, że suwenirami zostają akurat pióra

_________________
Człowiek powinien się uczyć na cudzych błędach, bo sam wszystkich popełnić nie zdoła.

Całkiem jak... And

_________________
Quid est homo, quod memor es ejus?

Jak trzyma instrument piśmienniczy widzisz dobrze. Co do długopisu, to chyba jednak nie. Nawet fajne stalówki mieli (podpisy panów Fraser i Leclerc).

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f8/Instrument_of_surrender_Japan2.jpg

W dodatku, w kopii dla Japonii, jeden się podpisał nie tam gdzie trzeba i wygląda to na niezły bajzlownik

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b9/Japan_Instrument_of_Surrender_2_September_1945.jpg

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.

Rzeczywiście osobliwe. I w pewnym sensie jest to nieco karykaturalne... Trochę - w mojej opinii - uwłacza powadze samej sytuacji. No ale: jak mus to mus.

_________________

Zapiszę, żeby nie zapomnieć.
W dokumentach muzeum nie ma informacji jakim piórem (otrzymanym od żony przed wojną) posługiwał się pułkownik Courtney Whitney. Natomiast z jego listu wynika, że MacArthur chciał, żeby do podpisania dokumentu użyto konkretnie 6 piór i poprosił pułkownika o pożyczenie jednego.
Dlaczego 6 piór? Pierwsza myśl to 6 lat wojny, ale dla USA formalnie rzecz biorąc mniej. Macie jakiś pomysł?

Jest jeszcze szansa na wyjaśnienie zagadki producenta tego pióra. Być może wnuk pułkownika będzie wiedział.

Pozdrowienia dla wszystkich udających się na trzecią zmianę,
Mac

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.

a może było 6 egzemplarzy

Chyba nie ogarniam odpowiedzi. Czytałeś od początku, prawda? Owszem było 6 piór ...

Już mam odpowiedź, że chodziło o to, żeby użyć trzech piór na jednej kopii dokumentu kapitulacji, a trzech na drugim. I tylko MacArthur miał ich użyć. Ale się nie udało, a jedno z nich podpisujący się Brytol gwizdnął i musieli go poprosić, żeby oddał

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.

chodziło mi o to ile było (kopii) aktów kapitulacji? - pomyślałem , że może 6 egzemplarzy i każdy był podpisany innym piórem. W necie nie znalazłem informacji o tym ile było tych aktów. Na zdjęciach widać dwa - dla Japonii i państw sprzymierzonych? Akt kapitulacji podpisało aż 12 osób(?) reprezentujących różne państwa.

A kilka miesięcy wcześniej "nad" innym oceanem ...







Właściciel pióra nie podpisywał dokumentu (oprócz podpisu szefa sztabu Wehrmachtu, Alfreda Jodla i francuskiego generała majora (Francois Sevez), w imieniu Aliantów podpisał Walter Bedell Smith, a za dowództwo armii radzieckiej Ivan Susloparov).
Napis na budynku szkoły, wykorzystywanej wtedy na kwaterę sztabu Naczelnego Dowództwa Alianckich Sił Ekspedycyjnych (SHAEF), głosi: C’est ici que le 7 mai 1945, a ete signe l’acte qui mit fin a la deuxieme guerre mondiale en Europe (To tutaj 7 maja 1945 roku podpisano akt kończący II wojnę światową w Europie.). Nie był to jednak pierwszy akt kapitulacji tamtej wiosny. Ani nie ostatni. Pod naciskiem Rosjan, akt kapitulacji powtórzono w Berlinie 8 maja z innymi sygnatariuszami i innymi instrumentami piśmienniczymi ... Tamten został uznany i ogłoszony w Moskwie 9 maja. Po tej stronie Bugu zasadniczo uznajemy 8 maja jako dzień Zwycięstwa w Europie (V-E Day).

Podobno w Reims w użyciu były 3 pióra, desk pen, którego jeszcze nie znalazłem, Parker 51 Imperial (Buckskin Beige?) pokazany powyżej oraz poniższe pióro ... Wygląda na to, że SHAEF to nie tylko akronim oznaczający dowództwo sił ekspedycyjnych

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.

@Mac jak zwykle smakowitości wydłubał ! dziękuję...
Swoją drogą intrygujący ten Sheaffer w ubraniu wierzchnim Parkera ... Czyżby jakieś drugie dno, jakaś symbolika czy diabli wiedzą co ... ?

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

Ależ historia!

_________________
http://mcagnes.blogspot.com

W uzupełnieniu dodam, że zestaw pióro i ołówek D. Eisenhowera to Parker "51" (Vacumatic) Coronet, buckskin beige, w baaardzo rzadkiej wersji single jewel, w dodatku skuwka to wzór coronet, jedna z najrzadszych w Parkerach 51.

Z tego artykułu
https://parkersheaffer.com/sheaffer-rheims-english/
wynika, że pióra były przygotowane specjalnie dla Eisenhowera w kolorze "Khaki tan", który nie trafił do seryjnej produkcji.



Na tym zdjęciu widać z kolei dyskolorację korpusu, tak jakby pióro było przechowywane ze skuwką założoną na odwłok



Zdjęcia pochodzą z podlinkowanego artykułu.

P.S. Temat był dyskutowany onegdaj na FPN, ale konkretnych argumentów przeciwko istnieniu specjalnej serii P51 wyprodukowanej dla Eisenhowera tam nie znalazłem.
https://www.fountainpennetwork.com/foru ... kin-cocoa/

_________________
"Nie jestem ja na tyle szalonym, żebym w Dzisiejszych Czasach co mniemał albo i nie mniemał."
W. Gombrowicz