Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 129 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
  Offline
PostNapisane: środa, 18 listopada 2015, 22:57 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 02:08
Posty: 4082
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika:: PiórWiecznyŁowca
Ktoś zna? Ktoś pamięta? To książka, którą przeczytałem wiele razy w podstawówce i dopiero niedawno zorientowałem się, że wydano kontynuację ... ech ...

Uzupełnij brakujące wyrazy ... 8-) :mrgreen:

Na na­szej ulicy miesz­kał oby­watel trzy­nasto­letni. Zna­jomi chłopcy po­wie­dzieli mi, że na­zywa się __________ i że chodzi do szóstej klasy. Chło­piec ten już dawno wpadł mi w oko. Może dla­tego, że był pie­go­waty w spo­sób urą­gający wszel­kim roz­sąd­nym nor­mom, a może dla­tego, że miał zaw­sze strutą minę.

Po­cząt­kowo my­ślałem, że jego struta mina jest skut­kiem jakie­goś przy­pad­ko­wego nie­powo­dzenia czy dole­gliwo­ści. No, bo prze­cież zaw­sze może się coś przy­krego przy­trafić nawet najwe­sel­szemu chłopcu. Może go na przy­kład boleć ząb albo brzuch, albo zgubił wieczne pióro, albo mu młod­sza siostra po­darła zeszyt, albo podarł ubra­nie o gwóźdź, albo go matka skrzy­czała, albo mu oj­ciec nie chce kupić roweru, albo mu kupili płaszcz na wyrost do samej ziemi jak su­tannę, a do tego z trąbia­stymi ręka­wami, i każą mu tak cho­dzić, a on się wsty­dzi, albo mu nie dali pie­niędzy na mecz, albo dostał dwójkę, albo pusz­czał la­tawca, a la­tawiec nie chciał latać i wy­śmiano go szy­derczo, albo go ob­raził jakiś fąfel ze star­szej klasy po­wie­dziaw­szy na przy­kład: „Te, mały, spłyń...” i wy­star­czyło, bo to prze­cież obraza tak po­wie­dzieć do męż­czyzny, który ma bądź co bądź swoje trzy­naście lat, albo go za­gięli, a on nie mógł się odgiąć i cho­dzi za­gięty.

Dużo może być zmartwień, które potra­fią za­truć czło­wieka jak strychnina i wytrą­cić go z rów­no­wagi ży­ciowej na cały dzień albo na pół dnia.

Więc ja też, proszę was, my­ślałem, że ten __________tak samo... Że spo­tkało go jedno z wy­szcze­gól­nio­nych wyżej nie­powo­dzeń ży­cio­wych, jakiś zawód, za­dra, zguba czy tym po­dobna przy­krość i dla­tego taki struty i zamy­ślony. Ale patrzę dzień, drugi, ty­dzień, dwa tygo­dnie, a on stale taki sam. Ile razy go spoty­kam — wciąż ta sama mina, a do tego nie­moż­liwie pie­go­waty, w spo­sób urą­gający przy­jętym nor­mom.

Posta­nowi­łem rzecz zbadać. Przy naj­bliż­szej okazji, kiedy spo­tkałem go, mówię:

— Czemu masz wiecz­nie taką minę?

— Jaką minę? — udał, że nie rozu­mie.

— Za­my­śloną i strutą, mój chłop­cze.

Wzru­szył ramio­nami.

— To moja zwy­czajna mina. Ja zaw­sze je­stem taki.

— Nie opo­wiadaj głupstw, __________— po­wie­dzia­łem — chło­piec w twoim wieku nie może być wiecz­nie struty. Skąd to u ciebie? Masz rodzi­ców, kole­gów, rower...

— Mam rower i ro­dzi­ców — zgo­dził się.

— Może dla­tego, że masz piegi?

— Eee, skąd. Do pie­gów to się już przy­zwy­cza­iłem.

— Je­steś zdrowy, silny — mówię — wi­dzia­łem, jak poło­żyłeś na ło­patki bok­sera Bubę I, który jest najsil­niej­szym chłop­cem na na­szej ulicy.

— Wi­dział pan? — __________spoj­rzał na mnie ciężko.

— Wi­dzia­łem.

— Był osła­biony po grypie, ale to prawda — je­stem silny — przy­znał.

Mimo to minę miał wciąż jak przedtem, to znaczy w ogóle ponurą.

— Wiem także — cią­gną­łem — że prze­pro­wa­dzasz udane próby z jakąś nie­znaną bronią i że udało ci się spo­wo­dować wy­buch, który zatruł na dwie go­dziny atmos­ferę naszej ulicy. Przy­pusz­czam, że na szczę­ście nie był to pył radio­ak­tywny?

— My­śli pan? — __________filozo­ficznie wytarł nos, ale jego obli­cze pozo­stało nie­zmiennie ponure.

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.


Ostatnio edytowano sobota, 21 listopada 2015, 13:15 przez MacKozinsky, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 18 listopada 2015, 22:59 
Avatar użytkownika
Rada Jedi

Dołączył(a): środa, 3 listopada 2010, 00:06
Posty: 9916
Lokalizacja: Dolina Muminków
Tytuł użytkownika:: Zła Buka
Marek :)

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 18 listopada 2015, 23:02 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): poniedziałek, 8 listopada 2010, 10:00
Posty: 1937
Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
Tytuł użytkownika:: Zdolny ale leń.
Piegus ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 18 listopada 2015, 23:06 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 02:08
Posty: 4082
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika:: PiórWiecznyŁowca
Brawo :-) Macie u mnie po drożdżówce z makiem.
Niewiarygodne przygody Marka Piegusa. W rolach głównych nietytułowych: Detektyw Hippollit Kwass i walerianowo usposobiony Wieńczysław Nieszczególny :geek:

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 18 listopada 2015, 23:14 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): poniedziałek, 8 listopada 2010, 10:00
Posty: 1937
Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
Tytuł użytkownika:: Zdolny ale leń.
W pierwszej chwili przeczytałem po dżdżownicy z makiem... ;)
Czytałem tę książkę w podstawówce jak byłem chory, chyba w 4 klasie. Ale już nic nie pamiętam, poza okładką ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 18 listopada 2015, 23:20 
Avatar użytkownika
Rada Jedi

Dołączył(a): środa, 3 listopada 2010, 00:06
Posty: 9916
Lokalizacja: Dolina Muminków
Tytuł użytkownika:: Zła Buka
Z budyniem poproszę, nie z makiem.
Ech, obecnie ta książka może trafić na lista zakazanych. Detektyw Kwas - LSD, te klimaty. Po dobie Mocarza wszystko przeraża :)

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 18 listopada 2015, 23:32 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 02:08
Posty: 4082
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika:: PiórWiecznyŁowca
Jak Panowie sobie winszują. Dżdżownica z budyniem x 2. Zapisane. :twisted:
Ja próbuję właśnie zarazić Niziurskim syna. Troszkę go odkleić od Kasdepke, Stelmaszyk i Mikołajka.

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 18 listopada 2015, 23:37 
Avatar użytkownika
Rada Jedi

Dołączył(a): środa, 3 listopada 2010, 00:06
Posty: 9916
Lokalizacja: Dolina Muminków
Tytuł użytkownika:: Zła Buka
A ja delektuję się Wędrowyczem "Wieszać każdy może" :)

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 18 listopada 2015, 23:52 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 02:08
Posty: 4082
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika:: PiórWiecznyŁowca
Konkretny gość. Kiedyś wybiorą go na prezydenta. Przez internet.

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: czwartek, 19 listopada 2015, 00:14 
Użytkownik

Dołączył(a): poniedziałek, 26 stycznia 2015, 12:12
Posty: 135
Tej książki to już chyba nikt nie pamięta.

- Co pan teraz ma zamiar robić? - zapytał __________ pan Radio, kiedy już znaleźli się na ulicy.
- Wie pan - odparł __________ - że nie bardzo się nad tym zastanawiałem.
- To znaczy, że ma pan wolny czas?
- Mam wrażenie, że tak.
- Dla pewności niech pan zajrzy do notesu - powiedział pan Radio.
- Do czego?
- Do notesu. Chyba ma pan notes?
- Nanananaturalnie - zaczął się jąkać __________ .
- Według mnie - ciągnął pan Radio - człowiek bez notesu to nie człowiek. A w każdym razie nie porządny człowiek. Porządny człowiek, panie __________ powinien mieć notes.
- Oooooczywiście - potwierdził __________
- Na człowieku, który posiada notes, można polegać. Ci, którzy notesów nie mają, zdani są wyłącznie na własną pamięć. A pamięć ludzka jest zawodna, panie __________ , jakże zawodna. Zgadza się pan ze mną czy nie?
- Jajajajasne, że się zgadzam...
- Więc niech pan, z łaski swojej, zajrzy do notesu i niech pan sprawdzi, czy aby na pewno ma pan wolny czas?
- Z całą pewnością mam wolny czas - powiedział __________ i położył rękę na sercu.
- Co panu szkodzi, niech pan zajrzy do notesu - nalegał pan Radio.
``Ale uparciuch!'' - pomyślał sobie __________ , a głośno dodał: - Przysięgam panu na moją babcię, że nie mam w tej chwili nic do roboty.
- Proszę to zrobić dla mnie, panie __________ - proszącym głosem nalegał pan Radio. - Proszę zajrzeć do notesu.
__________ zaczął grzebać w lewej kieszeni marynarki, wiedząc z góry, że grzebanie nie może
przynieść żadnego rezultatu. Istotnie, kieszeń była idealnie pusta. Potem pogrzebał w prawej kieszeni marynarki. Potem w lewej kieszeni spodni. Potem w prawej kieszeni spodni. Potem w tej kieszeni, co jest na spodniach z tyłu. Potem w tej kieszeni, co jest w marynarce od strony podszewki. I wreszcie w tej małej kieszonce, po lewej stronie u góry, w której nosi się ołówki, wieczne pióra albo chusteczkę dla elegancji. Wszystkie kieszenie były jednakowo puste.
- Widzę, że nie może pan znaleźć swego notesu - powiedział pan Radio.
- Nie mam pojęcia, co się z nim stało - skłamał __________ i od razu zrobiło mu się głupio przed samym sobą, że kłamie. - Widocznie musiałem go gdzieś zapodziać.
- Może zostawił go pan na biurku wychodząc z domu...
- Możliwe - odpowiedział __________ , chociaż był święcie przekonany, że od urodzenia nie posiadał w swoim majątku biurka.
- Albo został w innym ubraniu...
- To też nie jest wykluczone - przytaknął __________ , mimo iż wiedział, że ubranie, które ma na sobie, jest jedynym jego ubraniem.
- Boję się tylko, czy pan go nie zgubił - ze szczerą troską w głosie powiedział pan Radio.
- O zgubieniu nie ma mowy - odparł __________ - jeszcze nigdy nic nie zgubiłem - dodał z radością. Była to pierwsza prawda, którą powiedział od dłuższego czasu. Nie ulegało najmniejszej wątpliwości: mówienie prawdy sprawiało __________ zdecydowaną przyjemność.
- Czy mogę panu coś zaproponować? - zapytał pan Radio.
- Ależ oczywiście, proszę pana.
- Mam nadzieję, że odnajdzie pan swój dotychczasowy notes, do którego, jak mi się zdaje, musi pan być ogromnie przywiązany...
``Tereferekuku'' - pomyślał sobie w duchu __________ .
- ... ale nim to nastąpi - ciągnął swoją myśl pan Radio - na pamiątkę naszego miłego spotkania chciałbym panu ofiarować w prezencie mały, skromny notesik. Czy zgadza się pan na moją propozycję?
- Sprawi mi pan wielką przyjemność. Będzie to najulubieńszy z moich notesów - zakończył z fanfaronadą __________ .
Weszli następnie do sklepu i pan Radio wybrał dla __________ piękny, kratkowany notes w ciemnozielonej oprawie.
- Niech pan na pierwszej stronie wpisze dzisiejszą datę...
- Już wpisałem - powiedział __________ .
- A pod tą datą niech pan napisze dużymi literami: ``wieczór wolny...''
- Wie-czór wol-ny - powtórzył __________ . - Wpisane!
- Świetnie! - zatarł ręce pan Radio. - Teraz ze spokojnym sumieniem mogę pana zaprosić do kina. Wiem, że nie zepsuję panu pańskich planów. W pańskim notesie wyraźnie jest napisane, że dziś ma pan wieczór wolny. Widzi pan, jaka to wspaniała rzecz taki notes. Zajrzy człowiek i od razu wszystko wie...


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: czwartek, 19 listopada 2015, 00:17 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 02:08
Posty: 4082
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika:: PiórWiecznyŁowca
Dostałem kiedyś, na koniec roku szkolnego bodajże. Był kiedyś trener siatkówki o tym nazwisku. Cytat przedni. Tylko jaki notes?

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: czwartek, 19 listopada 2015, 00:20 
Użytkownik

Dołączył(a): poniedziałek, 26 stycznia 2015, 12:12
Posty: 135
No i szkoda, że nie wiadomo czym dokonał tego wpisu.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: czwartek, 19 listopada 2015, 10:35 
Użytkownik

Dołączył(a): czwartek, 2 grudnia 2010, 19:20
Posty: 420
Ferdynand Wspaniały! ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: czwartek, 19 listopada 2015, 13:33 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): piątek, 14 września 2012, 13:22
Posty: 1383
Lokalizacja: Piekary Śląskie
A z atramentem może być zagadka?
"Cała klasa zaczęła się wiercić i kręcić. Część uczniów porządkowała w ławkach książki, inni starannie wycierali stalówki. ____ zakręcił malutki, obciągnięty pokrowcem z czerwonej skórki kałamarz kieszonkowy, tak sprytnie skonstruowany, że atrament wylewał się natychmiast po schowaniu kałamarza do kieszeni".

_________________
http://mcagnes.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: czwartek, 19 listopada 2015, 14:26 
Użytkownik

Dołączył(a): poniedziałek, 26 stycznia 2015, 12:12
Posty: 135
Kałamarz w kieszeni pamiętałem, ale o wiele bardziej przemawiały do mnie podczas lektury obrazy kupowania chałwy. Zwłaszcza że chałwa w tamtych czasach była droga i jej nie było.


Ostatnio edytowano czwartek, 19 listopada 2015, 14:36 przez prumar, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: czwartek, 19 listopada 2015, 14:32 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 02:08
Posty: 4082
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika:: PiórWiecznyŁowca
Agnes napisał(a):
A z atramentem może być zagadka?


Pewnie, że może :-) W końcu Polak, Węgier dwa bratanki ... ;)

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: sobota, 21 listopada 2015, 12:41 
Avatar użytkownika
Rada Jedi

Dołączył(a): niedziela, 21 listopada 2010, 13:35
Posty: 4899
Lokalizacja: Bytom
Nie pióro w tle a notes. Pytanie: z jakiej to książki?
Dodam, że szukałem jej długo i wreszcie udało mi się ją dostać. Dostałem ją od brata. :)
(Dużo było do przepisywania, więc z lenistwa wrzuciłem zdjęcie tekstu).

Obrazek
Obrazek

Na koniec kluczowy fragment w oryginale: The pages were squared and the end papers held in place with an elastic band.
Moim zdaniem został błędnie przetłumaczony, bo kartki nie były w formie kwadratu, tylko w kratkę (co widać na zdjęciach tych notesów autora), a gumka trzyma kartki, nie wyklejki; wyklejki - jak sama nazwa skazuje - są przyklejone do okładki, więc nie trzeba ich trzymać gumkami.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: sobota, 21 listopada 2015, 12:54 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 02:08
Posty: 4082
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika:: PiórWiecznyŁowca
No jak sam Szekspir ( 8-) ;) ) napisał gościa biografię to chyba warto się zainteresować. Natura ludzkiego niepokoju, hmm ...

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: sobota, 21 listopada 2015, 12:57 
Avatar użytkownika
Rada Jedi

Dołączył(a): niedziela, 21 listopada 2010, 13:35
Posty: 4899
Lokalizacja: Bytom
MacKozinsky napisał(a):
Natura ludzkiego niepokoju, hmm ...

To już wiem, że wiesz, ale dajmy szansę pomęczyć się innym. ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: sobota, 21 listopada 2015, 13:47 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): piątek, 30 grudnia 2011, 23:56
Posty: 1586
Tytuł użytkownika:: dziki człowiek
Ciekawa osoba.

_________________
no nie wiem...


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: sobota, 21 listopada 2015, 16:39 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): środa, 3 grudnia 2014, 13:35
Posty: 2666
Lokalizacja: Bielsko-Biała
And napisał(a):
MacKozinsky napisał(a):
Natura ludzkiego niepokoju, hmm ...

To już wiem, że wiesz, ale dajmy szansę pomęczyć się innym. ;)


Przyznam, że nie znam. :oops: Ale kojarzy mi się z tytułem książki pana B.C. :roll:

_________________
"Kolekcjonerzy mają inną moralność, są jak pszczoły."


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: czwartek, 26 listopada 2015, 16:14 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 02:08
Posty: 4082
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika:: PiórWiecznyŁowca
MacKozinsky napisał(a):
Ja próbuję właśnie zarazić Niziurskim syna. Troszkę go odkleić od Kasdepke, Stelmaszyk i Mikołajka.


Niewiarygodne, ale udało się :-)

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 6 kwietnia 2016, 15:33 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 02:08
Posty: 4082
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika:: PiórWiecznyŁowca
A to ktoś zna? Nic tylko zostać literatem, prawda?

Obrazek

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 27 kwietnia 2016, 16:45 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 02:08
Posty: 4082
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika:: PiórWiecznyŁowca
To był Kornel Makuszyński w felietonie dla Kurjera Warszawskiego.

A to ktoś zna? :

Cytuj:
7 grudnia, Środa. Imieniny Mikołaja

Małolaty znowu zachachmęciły jedną lekcję, zarządzając mikołajki. Zgodziłam się na to już dawno, pod warunkiem że uczciwie odrobimy straconą lekcję polskiego na jakiejś godzinie wychowawczej. Tydzień temu odbyło się losowanie. Bardzo pilnowaliśmy, żeby było sprawiedliwie, bez zamieniania losów. Chciałam wylosować Maćka – dostałby ode mnie piękne wydanie Tuwima i niechby tam szukał wierszy dla siebie, do recytacji, oczywiście. Maciuś recytujący „Bal w operze” – to by było coś! Ale Maćka wylosowała Ania Gąska, o czym wiem, bo przyleciała do mnie po konsultacje w sprawie doboru prezentu. Poradziłam jej tomik wierszy, ale w końcu kupiła mu wodę Gabrieli Sabatini i znowu przyleciała do mnie, tym razem, żeby dać mi powąchać tester. Pochwaliłam, bo naprawdę ładnie pachniała.
-------- Jestem za tym, żeby moi uczniowie pachnieli Gabrielą Sabatini, a nie sobą... osobiście. Wylosowałam Dziubskiego Krzysztofa, zwanego Dziubasem, który, o ile wiem, wciąż kocha się we mnie. Tuwima mu nie dałam, chowam dla Maćka – będzie w końcu miał jakieś imieniny czy coś takiego.
------- Krzysio dostał ode mnie piękne wieczne pióro Parkera (było tańsze niż zwykle, bo w promocji) – kiedyś zwierzał się na lekcji, że chciałby pisać piórem. No to niech pisze. Bardzo się ucieszył. I posłał mi dziękczynne spojrzenie. A ja dostałam – nie wiem od kogo, ale podejrzewam Kasię – śliczny zielony wisiorek i zielone kolczyki. Z daleka widać, że żadna sztanca, tylko oryginalny wyrób. Już się przeraziłam, że kosztowało to jakieś potworne pieniądze, ale okazało się, że anonimowy ofiarodawca dołączył wyjaśnienie, napisane odręcznie strasznym charakterem:

Donosi się upszejmie, rze to tylko wygląda tak pożondnie, ale tak naprawde to som szkiełka i nie kosztowały nic a nic wiencej nirz było ustalone, bo to jezd robota studenta plastusia, co je spszedaje na straganie. Z powarzaniem – Rzyczliwy.

Będę musiała przekłuć sobie uszy! Kamil dzwonił z wiadomością, że jutro może i chciałby, żebym ja też mogła. Bardzo dobrze, wyciągnę go do kosmetyczki, będzie mnie trzymał za rękę podczas zabiegu przekłuwania uszu. Bo może w moim wieku to się jakoś ciężej przechodzi?

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 1 czerwca 2016, 21:50 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): sobota, 6 listopada 2010, 11:56
Posty: 1372
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Nie zagadka, ale jakoś mi tu pasuje troszkę... ;)

Obrazek

_________________
Trochę człowieka i technika się gubi...


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 1 czerwca 2016, 22:20 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): piątek, 14 września 2012, 13:22
Posty: 1383
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Ależ to nie jest dziwne, tylko fantastyczne!

_________________
http://mcagnes.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 1 czerwca 2016, 22:27 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): środa, 3 grudnia 2014, 13:35
Posty: 2666
Lokalizacja: Bielsko-Biała
MacKozinsky napisał(a):
A to ktoś zna? :

Cytuj:
7 grudnia, Środa. Imieniny Mikołaja

Małolaty znowu zachachmęciły jedną lekcję, zarządzając mikołajki. Zgodziłam się na to już dawno (...)


Hmmm... :roll: Pamiętnik Kasi??? Ale jakim cudem wpadł w Twoje ręce? :mrgreen:

_________________
"Kolekcjonerzy mają inną moralność, są jak pszczoły."


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 1 czerwca 2016, 22:30 
Avatar użytkownika
Almighty Admin

Dołączył(a): wtorek, 2 listopada 2010, 23:05
Posty: 3337
Tytuł użytkownika:: la principessa
eef napisał(a):
Nie zagadka, ale jakoś mi tu pasuje troszkę... ;)

(linka do foty)


Jestem pod wrażeniem.

_________________
Kolor różowy to nie zbrodnia.


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 1 czerwca 2016, 22:33 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): środa, 3 grudnia 2014, 13:35
Posty: 2666
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Fonsitos napisał(a):
eef napisał(a):
Nie zagadka, ale jakoś mi tu pasuje troszkę... ;)

(linka do foty)


Jestem pod wrażeniem.


Eeeee... Zwyczajny prorok. ;)

_________________
"Kolekcjonerzy mają inną moralność, są jak pszczoły."


Góra
 Zobacz profil  
 
  Offline
PostNapisane: środa, 1 czerwca 2016, 22:56 
Avatar użytkownika
Użytkownik

Dołączył(a): poniedziałek, 8 listopada 2010, 10:00
Posty: 1937
Lokalizacja: Gdańsk Wrzeszcz
Tytuł użytkownika:: Zdolny ale leń.
Ja w kwestii formalnej, Mikołaja jest 6-go grudnia.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 129 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

kraków kuchnie na wymiar
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
phpbb3 1 styles alveo