Od lewej : Pelikano 1 AD 1962 wzorowany na modelu P1 : kolorystyka srebrno – błękitna przyjęta po obszernych badaniach preferencji kolorystycznych młodych ludzi w wieku szkolnym. Klips jeszcze klasyczny jak w modelach 120/140 i większych, ale chromowany. Ciekawostką jest captop zakręcany na b. krótkim gwincie znajdującym się na sekcji, o około 1 cm nad krytą (niestety jak dla mnie) stalówką. Ta ostatnia zgodnie z nazwą jest stalowa. Pisze gładko i bezproblemowo.
Ten model był (chyba po raz pierwszy w piórach Pelikan) zasilany nabojami (krótkimi lub długimi). Korpus rozkręcany dosyć wysoko, gwint bardzo solidny, mosiężny (sic!)
Jego sąsiedzi po prawej to rozmaite wersje kolorystyczne Modelu Pelikano 450 serii 7S. z okolicy roku 92, same NOSy. Captop stalowy szczotkowany (ładny), lub plastikowy, ale wszystkie już na zatrzask, stalówki stalowe czasem pozłacane. Piórka serii 7S różnią się od poprzedniej serii 7 drobnym szczegółem, a mianowicie długością klipu...
Oto co pisze Rothemel na ten temat (pelikan-collectibles.com) :
These models differ from their predecessors only by the long hemoclip the cap. After a school child in England got a pen cap stuck in his windpipe, the British government issued a new regulation on safety caps for school pens. This required the cap to be made in such a way that air could flow past the cap even if it was stuck in a child's throat. The caps therefore had to be at least 16 mm thick, or else be designed to have vent holes or in some other way had to fulfil the objective of enabling air flow. This long clip covering the entire length of the cap enabled the Pelikan to fulfil this condition. All Pelikano 7 models were produced with this long clip from 1996 onwards. In the following years models in new colours were introduced.
The Pelikanos continued to be made for right- or left-handed use. All brackets are supplied with a large-capacity cartridge, but the pen could equally well be used with standard cartridges.
Taka to moja kolekcyjka... w zasadzie przeznaczona dla wnucząt...

Model czerwony mam podwójny - chętnie zamienię ten NOS na inny kolor/model Pelikano (w stanie b. ładnym), ale z tych dawniejszych, nie tych współczesnych... ale to sprawa do innego wątku ...

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

Ładna kolekcja. Dałbym lajka, ale to nie ten portal, więc tradycyjnie gratuluję

_________________
"Nie jestem ja na tyle szalonym, żebym w Dzisiejszych Czasach co mniemał albo i nie mniemał."
W. Gombrowicz

Dziękuję. A mógłbyś nam przybliżyć termin "hemoclip" ...

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

Nie jestem specjalistą od endoskopii przewodu pokarmowego, ale z tego co wyszperałem, to jest to taki metalowy zacisk, który zakłada się za pomocą endoskopu (w czasie gastroskopii lub kolonoskopii) na naczynie krwionośne w celu zatrzymania krwawienia. Jest to alternatywa dla koagulacji czyli zamykania takich źródeł krwawienia poprzez miejscowe zastosowanie wysokiej temperatury (najczęściej za pomocą pętli elektrycznej).
Widzę, że jakiś gostek wystawił coś takiego na Allegro. Chwała Najwyższemu, że według opisu nie używane

_________________
"Nie jestem ja na tyle szalonym, żebym w Dzisiejszych Czasach co mniemał albo i nie mniemał."
W. Gombrowicz

Dzięki wielkie! Widocznie Dominikowi R. klips Pelikana skojarzył się z takowym instrumentem chirurgicznym ...

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

Kapitalny i mocno ukierunkowany zbiór - tym bardziej cenny! Szkolne pióra mają zazwyczaj bardzo krótki "żywot", ciężko jest upolować nienaruszone egzemplarze. Gratuluję cierpliwości kolekcjonerskiej

Nie wydaje mi się . Raczej stawiałbym na jakąś wpadkę (freudowską?) przy tłumaczeniu. Zobacz na niemiecką wersję strony, tam o "hemoclipie" nie ma wzmianki.
A sam Hemoclip (nazwa zastrzeżona dla firmy Teleflex) wygląda tak:


Zdjęcie pochodzi ze strony http://www.tutkusaglik.com

_________________
"Nie jestem ja na tyle szalonym, żebym w Dzisiejszych Czasach co mniemał albo i nie mniemał."
W. Gombrowicz

Dziękuję za miłe słowa. No cóż - zbiór jest ukierunkowany, tak jak i piszący te słowa - na Wnuczęta

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

@MKOLu - dzięki wielkie za tak szczegółowe wyjaśnienia. Ja też podejrzewałem, że się coś tłumaczowi (mechanicznemu) pomyliło... A jeżeli już bezduszna maszyna robi pomyłki freudowskie to świat ewidentnie idzie ku zagładzie ...

A swoją drogą to ile ciekawych rzeczy można się dowiedzieć przy okazji zainteresowania piórami... ! To jednak niesamowite !

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

cyt.: "A swoją drogą to ile ciekawych rzeczy można się dowiedzieć przy okazji zainteresowanie piórami... ! To jednak niesamowite !"
Głębokie ukłony dla specjalistów sztuk wszelakich...

Tak przy okazji, reklamy telewizyjne Pelikano z 1960r. na YT:



I pięć lat później, następna odsłona Pelikano



A to rok 1970 i trzecia generacja Pelikano:

_________________
"Nie jestem ja na tyle szalonym, żebym w Dzisiejszych Czasach co mniemał albo i nie mniemał."
W. Gombrowicz

Wspaniałe filmy.
Muszę poukładać swoje Pelikano wg modeli.
Dzięki wielkie

Pyszne, nostalgiczne. Dzięki Marku wielkie!
@Boody - pochwaliłbyś się fotkami swoich pelikaniątek

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

Może nie najlepszej jakości są moje Pelikano-sy ale pierwszy model bardzo lubię.
To trzecie piórko jest z racji tego, że bardzo przypomina mi Pelikano 1AD a jednocześnie nie mogę nigdzie natrafić na producenta (dlatego są razem).

Fajna kolekcyjka i rozwojowa ... dziękuję za podzielenie się zdjęciami
Akurat mamy 2 takie same modele.., a ten trzeci, to "replika" jak mówią co elegantsi, albo co bardziej ostrożni miłośnicy piór ... czapka zerżnięta na żywca z Pelikano Nr 1, a reszta na rympał z Parkera 51 ... , ale kolekcjonersko to ciekawostka ...

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

Dzięki MarcinEck
Nawet materiał bardzo dobrze dobrany. Aluminiowa skuwka w dotyku jak Pelikano Nr1.
Pozdrawiam

Pelikano było reklamowane nie tylko w niemieckiej telewizji. Tu reklama francuska:



Z filmiku wynika, że trzecia generacja też miała dedykowane etui ze stojaczkiem, podobnie jak pierwsze Pelikano.

_________________
"Nie jestem ja na tyle szalonym, żebym w Dzisiejszych Czasach co mniemał albo i nie mniemał."
W. Gombrowicz

Fajne! I na dodatek wszystko zrozumiałe, po ludzku gadają

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

Aktualizacja bo moje gniazdo Pelikaniątek powiększyło się nieco ...

Prócz oldboya z 1960r (pierwszy z lewej), dalej jest całe stadko różnokolorowych Pelikano 450 serii 7S. z okolicy roku 92 (prostuję poprzednie informacje - we wszystkich tych piórach captop jest metalowy, tylko w niektórych skuwka jest lakierowana na kolor korpusu..), oraz ostatni po prawej - jeden z młodszych, rocznik 2003... (wszystkie późniejsze to brzydactwa)...
Tak więc mam mojej kolekcji klamrę - lata 1960 - 2003, teraz pozostaje mi uzupełniać brakujące modele i kolory ... (stosowne ogłoszenie zamieszczam w odpowiednim dziale )

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

Wielkie gratulacje, piękny zestaw.
Tego ptaka z prawej również niedawno zdobyłem.
Pozdrawiam

Dziękuję za miłe słowa, liczę że zestaw będzie się powiększał...
Osoba, od której zakupiłem tego niebieskiego Pelikano AD 2003 miała też w ofercie pomarańczowe, niestety ktoś je już kupił przede mną...
To może byleś Ty ?

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

No niestety nie, a szkoda.

Cześć
MarcinEck coś co może cię zainteresować.
Nie widzę w twojej kolekcji, takiego piórka, które dziś znalazłem.
Powiedz mi o nim coś więcej.

O! Ciekawostka. Muszę poszparać !

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

P 450 Clear Transparent 1983
https://www.pelikan-collectibles.com/en ... index.html

PS. Jakbyś się pozbywał lub miał podwójny to chętnie przytulę

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

Dziekuję za link.
Pozdrawiam

Tak gwoli informacji : mam podwójne różowe, niebieskie i czerwone. W razie czego mogę zamienić, za takie kolory i modele Pelikano, których nie mam w kolekcji...

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

W 1981 r. - będąc w Niemczech, jako student pracujący "w szparagach" - pod koniec wyjazdu, gdy już miałem gotówkę w ręku, szukałem sobie jakichś piór. Stosując ówczesne przeliczniki, gdy miesięczna płaca wynosiła równowartość 20-30 dolarów, wszystkie były za drogie. Koniec końców padło na 2 egzemplarze Pelikano - czerwony i niebieski. Używałem je intensywnie przez ostatnie lata studiów i pierwsze lata mojej pracy. Później - mimo, że same w sobie dosyć pancerne - popękały, zaczęły cieknąć, brudzić palce.
Gdy kilka miesięcy temu MarcinEck pozbywał się kilku takich piór, kupiłem od niego 3 sztuki. Na jego ostatnim obrazku są to pióra 4, 6 i 7 od lewej. Dostałem paczuszkę z piórami, sporym zapasem gratisowych naboi i karteczką z kilkoma miłymi słowami. Jedno pióro, to niebieskie - w ramach odświeżania nostalgicznych wspomnień - zostało u mnie, dwa trafiły do wnuczek. Dziewczyny w wieku 12 i 10 lat bardzo je sobie chwalą. A ja muszę przyznać, że po latach takie pióro - z powiedzmy bardzo późnego dzieciństwa - najzwyczajniej odmładza. Przynajmniej mentalnie, psychicznie.

I tyle luźnych wspomnień związanych z piórami Pelikano w moim życiu.

Wielką mi sprawiłeś przyjemność @pieczarku Twoją opowieścią i miłymi słowy...
Oczywiście prócz tych w kolekcji trzymam jeszcze w zanadrzu parę piórek Pelikano dla moich wnucząt (7 i 4), mam nadzieję, że i one będą sobie chwalić te piórka...

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )