"Parker Urban jest nieco wyżej pozycjonowany od modelu IM. Także ta seria jest oferowana w mocno rozbudowanym wachlarzu kolorów i wykończeń. Produkty z serii Urban oraz IM mają zresztą więcej cech wspólnych. Jedną z nich jest stosowanie tego samego rodzaju opakowań, w których są one sprzedawane. (...) Klienci mogą wybierać spośród modeli anodowanych oraz lakierowanych. Są one zresztą tak jak i IM wykonywane w przeważającej części z aluminium. W katalogu producent umieścił dodatkowy wariant, którego mosiężna baza została pokryta powłoką PVD w kolorze szarym. Ogólny zarys kształtów jak i proporcje, również wydają się być inspirowane podobnymi wzorcami."

Czytaj całość

_________________
ZEGARKI I PIÓRA.COM - strona o piórach wiecznych i zegarkach (nowości, testy, recenzje, wydarzenia itp.) Zapraszam

Muszę przyznać, że firma Parker w bardzo ciekawy sposób odświeżyła swój asortyment. Poprzednia wersja modelu Urbana wydawała mi się zawsze po prostu śmieszna, a nowa wygląda całkiem zachęcająco – zwłaszcza na takich zdjęciach jak w powyższej recenzji!

Nowe Parkery na plus, nowe Sheaffery na minus.

Zgadzam się.
Podoba mi się ten odcień zielonego, jest soczysty i głęboki zarazem.
Jestem ciekawa, czy Waterman też przejdzie przez jakieś zmiany. Lubię ich linię produktów, ale dawno nie było żadnych znaczących nowości.

_________________
Pozdrawiam
Inkyhand

Parkera Urbana wspominam bardzo ciepło, bo było to moje pierwsze "dorosłe" pióro. Było ono w kolorze czarna laka GT, pisało wyśmienicie, ale co do jakości wykonania miałem wiele zastrzeżeń. Skuwka przestała się trzymać pióra po roku ciągłej eksploatacji, "złocenia" praktycznie całkowicie zeszły a laka zyskiwała bardzo głębokie, mocno widoczne rysy. Czy ktoś wie, czy poprawiono coś w tym względzie wraz z nową edycją? Moja pochodziła (orientacyjnie) sprzed 2008 roku.

Stalówka na plus, zdecydowanie!

_________________
"Człowiek nigdzie naprawdę nie był, póki nie wróci do domu." Terry Pratchett.

Zarówno zatrzask jak i złocenia mają tendencję do "zużywania" się z czasem. Zatrzask się po prostu wytrze, a złoto jest mało reaktywne chemicznie i ciężko trwale je związać. Trudno przekroczyć pewne granice. Powierzchnie lakierowane na wysoki połysk bardzo łatwo się rysują, więc i tutaj nie oczekiwałbym znaczących ulepszeń.
Zainteresuj się może piórem Pineider Avatar.

Pineider Avatar owszem tak... ale za tą cenę można mieć 4 Parkery Urban, pióra które są całkiem przyzwoite. Nawet obecne IMy sprawują się nie najgorzej.

Zgadzam się z Tobą, jednak na tle innych piór Urban wypada tragicznie! Takiego problemu ze skuwką czy złoceniami nie zaobserwowałem w żadnym ze swoich piór. Waterman Hemisphere, który zapisał wielokrotnie więcej kartek niż Urban, poza urwanym klipsem, działa (i chciałoby się napisać, wygląda, no ale nie do końca) jak w chwili zakupu. A jakby nie patrzeć to jest ten sam kaliber cenowy.

Jeżeli nie poprawiono tych wad, to Urban zostanie dla mnie jednym z najgorszych piór jakie trafiły w moje ręce. Bo kosztuje o wiele więcej niż jakiś Jinhao a jakościowo od niego nie odstaje.