Firma – Waterman
Model – Man 100 Patrician
Lata produkcji : lata 90 ubiegłego wieku.
Długo na tego „chłopaczka” polowałem. Zawsze jakoś mi się wymykał. A to jak już był do kupienia, to mój domowy budżet nie pozwalał na taki wydatek, bo były inne , ważniejsze, a to ktoś ostatnim momencie mnie przelicytował, a to aukcja się kończyła o takim czasie, że nie mogłem brać udziału w licytacji, bo miałem inne zajęcia, a to cena na aukcji z opcją „kup teraz” była nie do przyjęcia. Ale w końcu wszystkie okoliczności okazały się sprzyjające i stałem się posiadaczem tego cudownego pióra. Był to topowy model Watermana i każde pióro posiadało indywidualny numer i indywidualną gwarancję jakości podpisaną przez pracownika odpowiedzialnego za jakość w Watermanie.
Numer pióra wyryty jest na sekcji. Moje pióro ma numer 575537.
Pióro jest współczesnym wspomnieniem i nawiązaniem do modelu Watermana Patrician z lat 30, który był i jest synonimem stylu art deco szalonych lat 20-30 XX wieku.
Wygląd. Typowy Waterman. Cylindryczny korpus, cylindryczna skuwka. Jakieś złote dodatki: ringi, na skuwce filigran, taki jak w latach 30. Zakończenie korpusu, złotym medalionem z globusikiem z nazwą IDEAL na równiku. Skuwka zakończona medalionem ze znakiem firmowym Watermana. Klips współczesny, watermanowski, jak znak rozpoznawczy firmy. Piękna powłoka z lakieru w kolorze niebieskim, zwanym Sapphire Blue lub Lapis Blue. Czarne wykończenie zakończeń skuwki i korpusu. Piękne pióro!.
Produkowane były trzy wersje kolorystyczne : Coral Red, zwany często Cardinal Red i Emerald Green., i mój niebieski. Więc jak widać zrobiłem dopiero 1/3 normy.
Jakość wykonania – perfekcyjna. O czym tu zresztą gadać. Lepiej popatrzeć.
Błyszczący, bardzo gładki, przyjemny w dotyku lakier na mosiężnej, solidnej konstrukcji, platerowane złotem dodatki, klips, ringi, no i oczywiście logo Watermana na wieczku skuwki. Uszczelka między sekcją a korpusem zapobiegająca wyciekom atramentu w razie gdyby jakimś cudem konwerter, czy nabój oddzieliły się od sekcji.
System napełniania – naboje lub konwerter.
Serce pióra to zniewalająca, zarówno wyglądem, jak i właściwościami pisarskimi stalówka.
Dwukolorowa, wykonana z 18 karatowego złota z wygrawerowanym w czterech wierszach napisem :
„Ideal, WATERMAN, 18K-750, Paris” no i oczywiście ten globusik. W moim piórze rozmiar F.
Pisze gładko, typowo Watermanowską F-ką, z lekkim oporem i charakterystycznym szumem. Kreska stosunkowo mokra, ale nie za dużo, powiedziałbym, że na ten rozmiar stalówki w sam raz. Startuje od pierwszego przyłożenia stalówki do papieru, brak tendencji do przerywania, nawet przy bardzo szybkim pisaniu, a nawet mazaniu.
Pióro jest spore :
Długość zamkniętego – 143 mm
Otwarte, bez skuwki – 132 mm
Skuwka zatknięta na korpus – 170 mm
Maksymalna średnica skuwki – ciut ponad 14 mm ( nie mam suwmiarki, mierzyłem skalówką)
Korpusu – około 12 mm
Waga ze konwerterem de Lux i atramentem Florida Blue – 44,93 gram.
O prawie 9 gram cięższe niż tradycyjny Man 100. To się czuje, jak się weźmie jedno i drugie pióro do ręki.
Pomimo swej sporej wagi, pióro nie męczy dłoni. Piszę oczywiście bez zatkniętej skuwki, bo mi tak wygodnie, ale nawet z zatkniętą skuwką nie czuje się specjalnie dyskomfortu, bo skuwka jest lekka i ma stosunkowo niewielki wpływ na wyważenie pióra. Chwyt jest wygodny i pewny, nie ma specjalnie znaczenia pod jakim kątem trzymasz pióro. Pisze w każdej pozycji pod własnym ciężarem. Jak się dociśnie, to bez problemów można pisać grubością linii M , a nawet B. Stalówka jest umiarkowanie elastyczne i można sobie pozwolić na lekki flex.
Cena – niestety drogo. Około 300 euro z wysyłką. Ale nie żal ani jednego centa. Pióro warte swoje ceny.
Pióro kupiłem w takim pudełku. Nie jest to oryginalne pudełko od tego modelu, ale co mi tam. W końcu ważne jest pióro, a nie pudełko.

A pióro jest po prostu piękne.



Na zakończeniu skuwki napis : Waterman Made in France.

Zwieńczenie korpusu.

I skuwki.

Oznaczenie grubości stalówki :

Zakończenie stalówki od spodu.

Stalówka w całej okazałości.

Moje zdziwienie wywołała dość istotna różnica w wadze piór linii Man 100.
Zwykły Man 100.

Man 100 Patrician

Miejsce indywidualnego numeru pióra.

Pierwewowzór – stary Waterman Patrician z lat 30, będący inspirację dla współczesnego modelu Waterman Man 100 Patrician.

Wszystkie trzy wersje kolorystyczne modelu WM Man 100 Patrician.

Porównanie z Watermanem L’etalon które nie jest przecież małym piórkiem.

A tu z jednym z najmniejszych modeli : Ici et La.

Pióro bosko pisze. Sama radość. Pomimo swoich gabarytów i niemałego ciężaru, chce się nim pisać i pisać, i pisać.


I jak tu nie być fanem firmy, która produkuje takie pióra.
zdrówka