1. Firma: Edison Pen Company
2. Model: MINA FOP Limited Edition
3. Rok produkcji: 2013
4. Wygląd/design i jakość wykonaniaPióro wieczne MINA FOP LE wykonane zostało w liczbie 26 sztuk na zamówienie Użytkowników Forum o Piórach jako pierwsze pióro forumowe.
Pióro wykonane jest z głęboko czarnego, gładkiego, aksamitnego akrylu. Kształtem przypomina odwrócone wrzeciono, czyli zwęża się w części środkowej, by na obu szczytach pióra delikatnie się poszerzyć. Materiał i estetycznie robi znakomite wrażenie i także użytkowo sprawuje się świetnie: w dłoni się nie ślizga, jest ciepły, bardzo przyjazny. Barwa pióra to bardzo głęboka czerń, bez domieszek np. czerwieni.
Skuwka, w kolorze i designie identycznym jak korpus, jest zakręcana – dodam, że trzeba wykonać 3 obroty, by pióro dobrze zamknąć, zabezpieczyć, co mi osobiście bardzo odpowiada, bo trzeba poświęcić mu uwagę. Skuwka fabrycznie nie posiada klipsa.
Pióro bardzo ascetyczne w formie, delikatne. Szczyty pióra zostały delikatnie spłaszczone, by można było nanieść imprinty w kolorze srebrnym: na końcu skuwki naniesiony jest skrót nazwy Forum o Piórach czyli FOP, zaś na końcu korpusu jest naniesiony nr pióra / 26. Dwadzieścia sześć to liczba sztuk wykonana w limitowanej wersji dla FOP.
5. Serce pióra czyli stalówkaStalówka została wykonana przez niemiecką firmę – jest z polerowanej stali nierdzewnej i jest dostępna w kilku rozmiarach: Extra Fine, Fine, Medium, Broad oraz w wersji dwukolorowej. Na stalówce umieszczono oszczędne zdobienia w postaci esów-floresów, centralnie zaś logotyp marki wraz z nazwą i rozmiarem stalówki. Prezentowane pióro wyposażono w stalówkę EF, która pisze jak na EF europejskie, współczesne przystało (jest cienka, ale nie jest to EF wintydżowe). Stalówka jest dość twarda, ale bardzo mocno dociśnięta nieco się ugina i można mówić o mini-fleksie
6. System napełnianiaStandardowy konwerter, dzięki któremu możemy używać naszych ulubionych atramentów.
Rys estetyczny i nie tylkoPióro MINA FOP LE robi znakomite pierwsze wrażenie: przybywa do właściciela w czerwonym pudełku, błyszczy się głęboką czernią i intryguje kształtem. Jest niesamowicie ascetycznym piórem, naprawdę można się nad tym przedmiotem zadumać, bo nie od pierwszej chwili dla wszystkich jest jasne, że po odkręceniu skuwki zobaczymy... stalówkę.
Pióro mimo to, że jest ascetyczne, jest dość solidne, bowiem materiał użyty do jego wykonania wydaje się być świetnej jakości. Wszystkie elementy bardzo dobrze do siebie pasują, nie ma żadnych wystających brzegów, niedoróbek, niepasujących elementów, kantów etc.
Skuwka odkręca się bardzo prosto, lekko, ale mamy wrażenie, że bardzo dobrze chroni stalówkę. Skuwka oczywiście nie jest połową pióra – ten element jest nieco mniejszy, niż sam korpus.
Pióro jest znakomicie, podkreślam: znakomicie wyważone. Długie i `żmudne` pisanie nie sprawia najmniejszych trudności, pióro nie męczy dłoni, jest wygodnie, świetnie `stapia się` z dłonią piszącego stając się jej przedłużeniem. Pisanie tym piórem jest czystą przyjemnością… Nawet samo trzymanie w dłoni tego pióra jest przyjemnością… Jest to piękny przedmiot, który zwraca uwagę nie tylko swojego właściciela…
Stalówka w tym piórze jest solidną stalówką do codziennej pracy: estetycznie nie jest to powalający element, ale sunie po papierze swobodnie, zostawiając kreskę, jakiej się można spodziewać po oznaczeniu na stalówce. Jeżeli bardzo chcemy, to mocne dociśnięcie spowoduje, że uzyskamy coś w rodzaju zmiennej szerokości linii. Jest to twarda stalówka z minimalną dozą… elastyczności
Sekcja w tym piórze jest bardzo ciekawa, ale też niezwykle, niezwykle wygodna: palce mają stabilne oparcie, nie ślizgają się, świetnie się na niej układają. Kształt body pióra oraz firmowy brak klipsa sprawia, że pióro łatwo może stoczyć się z biurka, zatem ważne jest, by darzyć je atencją. W MINIE FOP LE także nie można założyć skuwki na korpus, co dla mnie osobiście nie ma żadnego znaczenia, bo i tak właściwie nigdy tego nie robię, nawet w piórach o rozmiarze `baby`. Za to pióro jest znakomicie wyważone – zapisałam tym piórem już około 20 stron drobnym maczkiem i ani przez sekundę nie poczułam zmęczenia w dłoni. Pióro nie jest z tych największych, a jednak pasuje i do dłoni kobiety i mężczyzny.
Pióro to, jako że jest niezwykle ascetyczne, po raz pierwszy zostało – w moim przypadku - zatankowane Pilotem Iroshizuku w kolorze szarym czyli Fuyu-Syogun. Uważałam, że świetnie te elementy będą pasować i się nie pomyliłam: kiedy przyłożyłam piórko do kartki notatnika, nie mogłam się oderwać, nie mogłam przestać pisać i tak na pisaniu właśnie spędziłam kilka godzin…
Podsumowując: nie sposób nie docenić MINY FOP LE. Klasyczna czerń oplatająca pióro, przepiękna forma body, bardzo dobra stalówka, rewelacyjne wyważenie i rewelacyjna jakość… Cieszę się, że otrzymałam tak piękny prezent urodzinowy, za co dziękuję.
Na koniec próbka odręcznego pisanina i… sama MINA FOP LE
).
