Pacjent - Osmia 446.
Objawy - nie zaciąga atramentu.
Diagnoza - zużyta uszczelka tłoka.
Zastosowana terapia - wymienić zużyty element.
Pacjent przygotowany do zabiegu.

Aby wykręcić mechanizm napędu tłoka, potrzebne jest "specjalistyczne" narzędzie.
Koniec narzędzia wkładamy w otwór. Całość trzeba uchwycić delikatnie kombinerkami, których szczęki owijamy kilkoma warstwami papierowej taśmy samoprzylepnej, aby nie pokancerować gwintu ślepej skuwki zasłaniającej pokrętło tłoka i delikatnie, ale jednocześnie z kontrolowaną siłą, odkręcić mechanizm.

Pacjent rozebrany na czynniki pierwsze. "Chory organ" zaznaczyłem czerwoną elipsą.

Uszczelka tłoka zrobiona jest z naturalnego korka i przytwierdzona jest do prowadnicy plastikową śrubką.

Wypada teraz znaleźć kawałek dobrego korka i dorobić uszczelkę.
Jutro zatem muszę udać się do sklepu "Wina świata", aby wybrać butelczynę trunku z odpowiednim korkiem.
Z autopsji wiem, że korek od portugalskiego Porto Tawny będzie w sam raz.
Ciąg dalszy nastąpi.
zdrówka

_________________
Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. Mark Twain

Szukaj korków z nie mielonego korka. Najlepiej jak korek nie jest wyciągany korkociągiem, no ale to trzeba flaszkę poświęcić.
Szukaj win wytrawnych czerwonych. W 90% tam będzie korek z pierwszego sortu, czyli bez skaz i z czystego materiału.

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

W sumie tak patrzę na ten korek i jest a właściwie był ok. Jak nie miał pęknięć, mogłeś go zamoczyć w wodzie lub glicerynie. Napęcznieje i będzie sprawny. Często tak możesz reanimować wyschnięte korki.
No ale stało się.

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Nie Dex. Ten korek tyle by nie napęczniał. Luz był zbyt duży.
Poza tym, pióro i tak wymagało generalnego wyczyszczenia.
zdrówka

_________________
Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. Mark Twain

Po Porto zostało już tylko wspomnienie, ale na szczęście dawca organów się zachował.

Kroimy z korka plasterek o odpowiedniej grubości.
Wiercimy otworek w korku, wybierając miejsce, gdzie jest on najbardziej ścisły i jednorodny.

Otworek poszerzamy do wymaganej średnicy. Ja robię to zwiniętym w ciasny rulonik papierem ściernym.
Nie wpychamy prowadnicy w otworek, aby nie powstały naprężenia w naszej uszczelce. Prowadnica musi wchodzić w otworek swobodnie.
Grubość plasterka korka dobieramy tak, aby był ciut grubszy niż długość końcówki prowadnicy. Śrubka dociskając korek spowoduje jego spęcznienie, które zlikwiduje ewentualny luz i korek nie będzie się kręcił w trakcie późniejszego szlifowania.

Ostrym nożykiem odcinamy nadmiar korka.

Następnie korek szlifujemy papierem ściernym do wymaganej średnicy, kilkukrotnie sprawdzając, czy już może się nam to mieści we wnętrzu korpusu pióra.


Jak tłoczek wchodzi do korpusu, to smarujemy jego boczne ścianki i śrubę odrobiną silikonowego smaru.

Skręcamy wszystko do kupy. Przy tej operacji już nie ma potrzeby używać "specjalistycznego instrumentu" jak podczas rozbiórki. Wystarczą gołe ręce.
Na zdjęciu dokręcony mechanizm napędu tłoczka.

Ostateczna kontrola, czy tłok porusza się we wnętrzu korpusu jak należy.


Założenie spływaka i stalówki, to już pryszcz. Ale przed tym należy kilkakrotnie nabrać do pióra wody i wypuścić, w celu wypłukania ewentualnych paproszków, które mogły się dostać do wnętrza pióra

Stalówka już na miejscu. Można tankować atrament i rozpocząć pisanie


Jak widać wszystko OK. Można pióro odłożyć do kasetki z Osmiami.

zdrówka

_________________
Człowiek z nowymi pomysłami jest wariatem, dopóki nie odniesie sukcesu. Mark Twain

O mamma mia! Jestem pod wrażeniem. Takie umiejętności i odwaga. Zazdroszczę:) Śliczne te Twoje Osmie.

_________________
Warto sprawdzić -->
To już koniec mojego listu. Mam nadzieję, że szybko odpiszesz i powiesz, co o tym sądzisz.

Witam.
Czy jest gdzieś dostępny ten tutorial z fotkami.
To porażka że znikają
Mam do wymiany korkową uszczelkę w Osmii 64 i bardzo by się przydało trochę wiedzy
To super piórko (notabene kupione od Konisa parę lat temu - pozdrawiam ) i boję się że coś urwę.
Pomoże ktoś?
Pozdrawiam

Niestety, zdjęcia były na Fotosiku i zniknęły.SPróbuj napisać PW do Konisa, może jeszcze je ma.

Chyba tylko tak.
Na FPN jeszcze wyśledziłem tego tutka ale sytuacja podobna.

Pisz do Sticky'ego
z pewnością pomoże ...

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

Dzięki, temat ogarnięty. Można powiedzieć że operacja się udała, lecz niestety pacjent tylko jęknął
...a tutorial nieodzyskany.