Skoro mamy już pióra, to czasem trzeba mieć też etui.
Jeszcze nie wiem, czy polecam tak na stówę, ale chciałam się podzielić z Wami info o takim etui.
Nie mogę go jeszcze polecić z czystym sercem, bo chcę go podarować wraz z Plaisirem jako wychodne etui do torby i nie będę go testować osobiście.... Samo w sobie sprawia miłe wrażenie, jest lekko usztywnione, trzy pióra się mieszczą, niestety stykają się, więc raczej na woły robocze... Suwaki dwa, wygodnie się otwiera/zamyka.
Naboje Edelstein w opakowaniu są zbyt szerokie i po zamknięciu widać, że rozpychają się w etui. Skoro jednak z założenia ma być tam Plaisir, w dodatku tylko jeden, to naboje do niego będą w tej siateczce mieścić się akurat.
Czyli pierwsze macanko na plus, cena poniżej 40 zł (już z przesyłką) na Amazonie też spoko.
A w sesji udział wzięli: naboje długie Edelstein, Sheaffer Intensity Pilot MR i Sheaffer Prelude, oraz wspomniane etui w roli własnej.




