Witam szacowne grono.
Aż strach się przyznać że zaczynałem od maczanki i kałamarza, do tej pory pamiętam zapach atramentu, kleksy na bibule – ależ to była frajda. Potem były chińskie „Parkery”. Długopisy wspominam źle, zasychały, przerywały, trzeba je było rozpisywać.
Nie zawsze pisałem piórami, były dłuższe i krótsze przerwy, ale do pióra wracałem zawsze. Były to głównie woły robocze - Parkery 45 i inne. Potem wkroczył wielki świat, a wraz z nim mnogość producentów wcześniej mi nie znanych.
Piórek przez te lata nazbierało się sporo, kilka z nich zamęczyłem, parę zgubiłem, zdarzało się nawet że pióra zmieniały właściciela bez mojej zgody.
Nie wiem czy mogę nazwać siebie pióromaniakiem, po prostu lubię pisać piórem. Kolekcjonerem też nie jestem, choć od czasu do czasu potrafię lekko zaszaleć (w granicach rozsądku).
Dzięki forum odkryłem bogactwo świata piór i atramentów, za co serdecznie dziękuję.

Hej, witam
Z racji zainteresowań, to bym spytała o te maczanki, jakie wrażenia poza zapachem atramentu? ;D Zdarza ci się do nich wrócić? Bo niektórym tutaj tak Albo inaczej, są odkrywane na nowo

Tak czasami mi się zdarza, ale wynika to z obowiązków zawodowych, a nie z przyjemności, he, egzamin z kaligrafii pewnie bym dzisiaj oblał , już dawno wyszedłem z wprawy.
Mam nadzieję kiedyś wrócić do kaligrafii piórkiem, ale raczej będzie to maczanka i tusz, a nie atrament.

Cześć

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo...

Witaj

Heloł

_________________
Jestem gorszego sortu.
Bielsko przeprasza za Piętę.

Witaj

Witamy!

_________________
Atramenty i pióra Noodler`s, Platinum, Retro 51, galanteria Rovicky i Galskór: http://luxpen.pl
FB:https://facebook.com/luxpenpl/

Witaj

Witam i pozdrawiam

Witaj. Pokaż mnogość swych piór