Przedstawiam test atramentu KWZ Ink Brązowo-Różowy, który śmierdzi jak stara farbka plakatowa. Oprócz tego nieprzyjemnego zapachu atrament posiada również nieciekawy kolor. W nazwie jest brąz i róż, a widać róż, fiolet oraz mieszankę tychże, która ma udawać brąz. Brudne to. Niestety – nie często to piszę – ale kolor się mi nie podoba. Wg mnie ta mieszanka jest nieprzemyślana, by nie rzec – niedopracowana estetycznie. Ale możliwe, że znajdą się wielbiciele tych zlewek, bo technicznie wszystko jest w porządku.



Producent: KWZ Ink

Seria, kolor: Brązowo-Różowy

Pióro: Waterman Hemisphere „F”

Papier: Image Volume (gramatura 80 g / m2)

Parametry techniczne:

Przepływ: dobry

Lepkość: dobra

Przebijanie: niezauważalne

Cieniowanie: zauważalne (słabo)

Strzępienie: niezauważalne

Nasycenie: dobre


Kleks rozmazany stalówką



Maźnięcie wacikiem



Kreski



Odporność na wodę [klasa C]



Czas wysychania



Kleks na chusteczce higienicznej



Chromatografia



Próbka tekstu na papierze ksero



Próbka pisma w zeszycie Oxford A5 (gramatura 90 g / m2)



Próbka pisma w zeszycie Rhodia No 16 (gramatura 90 g / m2)



Próbka pisma na karcie Clairefontaine (gramatura 120 g / m2)



Paleta odcieni (pobranych z 7 punktów kleksa)

_________________
Powieki Bodhidharmy. Kolorowy świat herbaty
Atramentopedia. Każdy atrament ma swojego kleksa.
Pencyklopedia. Encyklopedia piór wiecznych

Mnie się bardzo podoba ten kolor.

_________________
Warto sprawdzić -->
To już koniec mojego listu. Mam nadzieję, że szybko odpiszesz i powiesz, co o tym sądzisz.

Dla mnie kolor bardzo ciekawy, a przeczytałem zastanawiająco długie, i w sumie niespotykane wcześsniej u autora recencji, utyskiwanie na jego (koloru) temat. Tymczasem obrzydliwie bezpłciowy J.Herbin Diablo Menthe zdobył uznanie Akszugora. No cóż, są gusta i guściki, musimy się z tym pogodzić.

Czasami nie da się przyklaskiwać i szukać plusów w kolorze na siłę. Tak jest w tym przypadku. Przykro mi, jestem tylko człowiekiem.

_________________
Powieki Bodhidharmy. Kolorowy świat herbaty
Atramentopedia. Każdy atrament ma swojego kleksa.
Pencyklopedia. Encyklopedia piór wiecznych

To, że atrament śmierdzi jest faktem w miarę obiektywnym. Chociaż niektórzy lubią czasami zapach obornika. Jak widać nic nie jest zatem zupełnie jednoznaczne. Jednym zapach atramentu Hero się podoba, innych zdecydowanie odrzuca.

Ale napastliwe rozwodzenie się nad tym, jaki to kolor jest brzydki jest zupełnie nie na miejscu. Bo przecież możesz błądzić w tej sprawie. Tak samo, jak w sprawie zachwalania koloru J.Herbin Diablo Menthe, który np. dla mnie jest "obrzydliwymi popłuczynami po akwarelce", kompletnie bez charakteru. Wystarczyło, abyś napisał, że to zupełnie nie Twoja parafia. Doskonale wiedząc, że ten atrament, to nie kompozycja jakichś zlewek, pozwoliłeś sobie na zupełnie bezpodstawne uszczypliwości. To tak, jakby ktoś napisał - nie mając ku temu żadnych podstaw - że Twoje recenzje, są na żywca przepisywane od bystrzejszych od Ciebie. Do tej pory nie pozwalałaeś sobie na takie impertynecje. Po prostu zdziwiłem się niepomiernie, że zdecydowałeś się na prezentację swoich osobistych fiksacji, zamiast rzeczowego, jak to wcześniej robiłeś, przedstawienia cech atramentu. Wierzę, że z Twojej strony ta niegrzeczna recenzja, to była to jednorazowa wpadka.

PS. Nie mam żadnego atramentu KWZI.

Fakt, Akszugor pozwolił sobie na bardziej subiektywną recenzję i może trafniej byłoby zamienić słowo śmierdzi na pachnie (wszak analizie poddany był zapach atramentu), a słowo zlewki zastąpić jakimś bardziej neutralnym odpowiednikiem, i cała recenzja, po dodaniu stwierdzenia "moim zdaniem", które w zasadzie jest domyślne w tym wpisie, powróciłaby w koleiny bezstronności. Jeśli zaś chodzi o estetykę... cóż gusta są różne a co do kolorów to faceci lepiej niech zamilkną
Natomiast to, co napisał powyżej Pieczarek to istna eskalacja zmierzająca świadomie do wywołania konfliktu zbrojnego! Kwestionując styl Akszugora, wytacza armaty takiego kalibru, że strach się bać, a po tym, co napisałem zapewne zostanę posądzony o kolaborację z wrogiem
Ps Ja lubię zapach atramentu Hero i kolor Blue-black

_________________
"Główną ulicą miasta idzie szaman, niosąc totemy i ciągnąc za sobą saneczki..."

Gust nie podlega dyskusji

Zgaduję, że obaj, Minawaki i Pieczarku, po prostu żarty sobie tu robicie. Akszugor pisze, co mu się podoba (albo nie podoba), nikogo nie obraża, słownictwo ma zróżnicowane, nie powtarza wciąż tych samych formułek, czym recenzja różni się od innych, za co chwała mu i wdzięczność forum o piórach:) Dixi!* Hough!*

--
*Rzekłam!

_________________
Warto sprawdzić -->
To już koniec mojego listu. Mam nadzieję, że szybko odpiszesz i powiesz, co o tym sądzisz.

Recenzje z natury są subiektywne. Nie rozumiem tego dymu. Nie podoba się Akszugorowi, śmierdzi mu, to o tym szczerze napisał - w końcu przedstawia nam tu swoje SUBIEKTYWNE odczucia.

Droga Pomi, ja tu całkiem poważnie staram się zapobiec wybuchowi konfliktu na skalę międzynarodową, a Ty to moje, pełne poświęcenia zaangażowanie nazywasz żartami?! Niech Cię nie zmylą dodane przeze mnie emotikonki... oj kiepski ze mnie negocjator skoro mnie wzięto za żartownisia

_________________
"Główną ulicą miasta idzie szaman, niosąc totemy i ciągnąc za sobą saneczki..."

Spokojnie kochani. Duży dystans i uśmiech
Dla ukojenia puszczę Wam składankę, która towarzyszy mi ostatnio w jeździe do pracy

_________________
Powieki Bodhidharmy. Kolorowy świat herbaty
Atramentopedia. Każdy atrament ma swojego kleksa.
Pencyklopedia. Encyklopedia piór wiecznych

Jak nie lubię różowego, tak ten gada do mnie. A atramenty KWZinka mam....lubię i z lubością używam.

_________________
Bo Rude to nie kolor, to charakter.

Przeczytawszy komentarze pod recenzją pozwolę sobie zacytować, co napisała Nicpońka na drugim forum pod recenzją tego atramentu:

Jak dla mnie kolor jest baaardzo ciekawy. Ja lubię takie "brudne" czy bliżej nieokreślone, pomieszane barwy. A dowodem na to jest fakt jego posiadania

Ale dobrze, że recenzje są zróżnicowane...gdyby nad wszystkimi kolorami i atramentami padały same ochy to byłoby to trochę podejrzane, a i pewnie dyskusja mniejsza

_________________
"Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach."Maya Angelou

KAŁAMARZ.net - SKLEP(ik)
KAŁAMARZ.net - Facebook

Przez kilka niefortunnych słów, czytelnicy recenzji nie wiedzą czy atrament jest dobry, czy strzępi, czy przebija, jak szybko wysycha, lecz zastanawiają się komu ten atrament śmierdzi, a komu chcę się rzygać na jego widok. Wydaje mi się, że w opisie atramentu, który ma ambicje do bycia obiektywną (w miarę) recenzją, a przecież tak jest z recenzjami Autora, cechy niemierzalne, które można ocenić zapisem "lubię", "nie lubię", "nie podoba mi się" nie powinny być traktowane na równi z cechami obiektywnymi.

Niestety, nie widać już żadnych zdjęć z pierwszego posta
Niestety, bo ten atrament właśnie za mną "chodzi" i z chęcią bym obejrzała więcej. Mnie akurat takie mieszanki kolorystyczne podchodzą do gustu

Popatrzysz tu
https://www.google.pl/search?q=KWZ+Ink+ ... 66&bih=662

Yhym, dzięki
Piękny jest ten atrament.

Polu, Akszugor ma swoją stronę - Atramentopedię - tam szukaj

_________________
Ziemniaka?

Ha, masz rację. Wszystko znalazłam i tylko utwierdzam się w przekonaniu, co do uroku tego atramentu

_________________
Powieki Bodhidharmy. Kolorowy świat herbaty
Atramentopedia. Każdy atrament ma swojego kleksa.
Pencyklopedia. Encyklopedia piór wiecznych