Koty zdominowały to forum a kto ma takie stworzonka u siebie?




Jedyny, który zechciał pozować

Ja mam nawet się rozmnazały do czasu kiedy z bliżej nie znanych powodów samica przeszła do krainy wiecznych glonów. A nowe jakoś nie podpasowaly. Oprocz takich stworkow mam jeszcze ich kuzyna Gibicepsa. Maleństwo ma około 40 cm długości. Kupiłem go z 10 lat temu jak miał 2 cm

_________________
Nie trzeba lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość, która nie jest drobnostką
Michał Anioł

http://robertdejtrowski.blogspot.com/
https://500px.com/robertdejtrowski

to Ty masz kawał "rybci"


Ja prócz tego mam jeszcze pyszczaki yellow, brzanki purpurowe oraz księcia żabę . Brzanki w swojej naturze są zbyt ruchliwe aby je sfotografować, a pyszczaki mimo, że ogólnie ciekawskie i jak widzą człowieka, do niego podpływają, to jak zobaczą aparat, od razu zwiewają do kryjówek - może się boją, że są niefotogeniczne

Pyszczaki są piękne, miałem kiedyś wiele lat temu. U mnie jeszcze pływa stado gurami mozaikowych i sumikow szklistych i parę gatunków kiryslkow plącze się po dnie. A najlepsza jest rybą o nazwie drewniak. Zakopuje się w podłożu i udaje, że jej nie ma. Widuję ją raz na rok

_________________
Nie trzeba lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość, która nie jest drobnostką
Michał Anioł

http://robertdejtrowski.blogspot.com/
https://500px.com/robertdejtrowski

a tak z ciekawości czemu zrezygnowałeś z pyszczaków? Ja dopiero tak od roku gdzieś w pyszczaki zaczynam wchodzić i coraz bardziej się w nich zakochuje

Zamieniłem pyszczaki na pielęgnice zebry. Miałem je wiele lat , rozmnażaly się i fajnie się je obserwowało. Ale po latach stwierdziłem że chce mieć też trochę roślin ale coraz częściej mam ochote znowu wprowadzić do jednego zbiornika zebry a w drugim zostawić inne ryby i rosliny

_________________
Nie trzeba lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość, która nie jest drobnostką
Michał Anioł

http://robertdejtrowski.blogspot.com/
https://500px.com/robertdejtrowski

To może nie wiem, kwestia że bez makijażu?

_________________
Kolor różowy to nie zbrodnia.

też piękne



Zasadniczo możesz mieć rację, ale tam jest jeden samiec... chociaż kto go tam wie

Samiec może dlatego, że bez krawatu.

_________________
Bo Rude to nie kolor, to charakter.

Fajny temat ... dawno, dawno temu hodowałem skalary i gurami. Pyszczaki zawsze mi się marzyły
ale tego marzenia nie zrealizowałem.

_________________
Pozdrowionka, Marek

Ja miałem żółwia wodnego. Zostało po nim jedynie ogromne akwarium, grzałka ceramiczna, zestaw oświetlenia i kilka zdjęć.
Żółw obecnie mieszka w pobliskim egzotarium z kilkoma kolegami, na ogromnej przestrzeni i jest mu dobrze.

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Może to jest właśnie ten czas na jego zrealizowanie

U mnie, w dwóch akquarium'ach po 250 l każde, żyły swego czasu Paletki ( tak tak, dużą literą... ). Zostało mi po nich masa sprzętu Eheima, ale też z chwilą likwidacji przedsięwzięcia rachunki za energię i wodę spadły o połowę, a małż ( onka) odetchnął z ulgą wielką.

Uch, a bojownik moich dzieci odpłynął sobie... także tego, na razie muszę przemyśleć co z tym dalej (bo trzy dni przed jego odpłynięciem przyszło duże akwarium i cały sprzęt do niego).

_________________
Kolor różowy to nie zbrodnia.