A mnie się leje na głowę.
Przecieka mi dach w kilku miejscach. Przy oknie w kuchni, przy oknie w przedpokoju, przy oknie w pokoju, bez okna w łazience, daleeeko od okna w sypialni wyłazi okrąglutka mokra plama na ścianie o średnicy pół metra i jeszcze na klatce schodowej się leje z sufitu i tworzy zacieki na ścianie na której mokra farba zaczyna tworzyć paskudne pęcherze.
W dodatku gardło mnie boli.

CRP to se można zrobić w przychodni.

_________________
Kolor różowy to nie zbrodnia.

Od jakiegoś czasu boli mnie lewy bark, więc ręką nie mogę gwałtownie ruszać ani nic ciężkiego podnosić. Jakby tego było mało w pracy taki nawał roboty, że chce się wziąć urlop, ale nie można.
Dex, współczuję szpitala. Byłem raz i nie chcę wracać.

Dex a po co idziesz do szpitala, bo się pogubiłem?

Bo do końca nie wiadomo co mnie rozkłada. I nadal nie wiedzą. Już nie mówię w ogóle. Z oddechem też cieniutko. Plusem jest gorączka, bo to znaczy że jakoś się bronię, chociaż mam fazę jak po flaszce.

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Dex, nie dawaj się.

_________________
Naboje? To coś do karabinu?

Dex, pewnie, że się nie dawaj i popatrz na dobre strony: jak pisałeś, fazę masz jak po flaszce, a flaszka niepotrzebna. To już coś

Tyle, że wątroba tak samo cierpi.

_________________
Kolor różowy to nie zbrodnia.

Nie daj się choróbsku Im lepiej będziesz się czuł psychicznie, tym szybciej się wyleczysz, co by to nie było. Sprawdzone doświadczalnie!

5:50... A ja w pracy. Jeszcze. Zaczęłam wczoraj o 8 rano..
Dokonałam niemożliwego. Teraz czekam na eksport...

_________________
North to The Future

Nikaa pracus z Ciebie......

_________________
Bo Rude to nie kolor, to charakter.

Nie z własnego wyboru.... Dotarłam do domu. Na montażu bite 23 godziny non stop. Rekordów nie pobiłam, ale dawno już nie miałam takiego maratonu.
Dobranoc.

_________________
North to The Future

Dex trzymaj się.

_________________
Quid est homo, quod memor es ejus?

Wszyscy mają jelitówkę, oprócz mnie. Ja mam zapalenie ucha.
Dziecko starsze mnie nie słucha. Młodsze drze papę. W domu bajzel, pranie nieposkładane na fotelu. Leje, więc jutro znów będę miała wodę w piwnicy. Chcę na księżyc.

_________________

penspa.com

To sprawi jedynie, że nie będzie wody w piwnicy...
Głowa do góry, zrób porządek metodą mojego szefa (cytując: "idź i op*dol"), dodaj jeszcze, że mają się słuchać i mamy nie nerwować, bo się od tego mama pochoruje i zemrze, a one same będą musiały prać i gotować.

_________________
Naboje? To coś do karabinu?

A instrukcja pralki po niemiecku...

_________________
Kolor różowy to nie zbrodnia.

Po niemiecku to one sobie zaczynają radzić lepiej ode mnie

_________________

penspa.com

Kasiu, trzymam kciuki!

_________________
Warto sprawdzić -->
To już koniec mojego listu. Mam nadzieję, że szybko odpiszesz i powiesz, co o tym sądzisz.

Dziękuję, Pomi

_________________

penspa.com

Kończę drugą serię antybioli i poprawy brak. 90% czasu dziennego wypełnia kaszel. Normalnie masakra.

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Bardzo współczuję i życzę zdrowia, szybkiego powrotu do zdrowia!

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo...

Miałem kiedyś podobnie, jakieś 2-3 lata temu. Przez to chyba trzeba zwyczajnie przejść, nie ma innej rady...
Trzymaj się i szybko zdrowiej!

Dex, a zdjęcie żeś zrobił (rentgenowskie) ?

_________________
Naboje? To coś do karabinu?

Marcin, masz 12 dni.

_________________
Kolor różowy to nie zbrodnia.

Zmieniłem pracę na całkowicie biurową/siedzącą i odezwała się dyskopatia. Kręgosłup nap.... boli... szyją ruszyć nie mogę... muszę się umówić na masaż. Myślicie że joga by pomogła, czy raczej inne ćwiczenia, bardziej wysiłkowe?

Dobry rehabilitant.

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

Dobry rehabilitant na teraz, ale joga jak najbardziej - zapobiegawczo i na stałe. Jak ćwiczyłam jogę plecy mnie nie bolały w ogóle, teraz mam to co Ty i co jakiś czas trafiam do rehabilitanta bo już nie mogę wytrzymać.
Joga pomaga, tylko ja mam słaba motywację do ćwiczenia w domu

Chociaż jest taki fajny kanał, yoga with Adriene. Ona dużo gada ale jak Ci to nie przeszkadza to jest naprawdę fajna. Ja kiedyś naprawdę dlugo i intensywnie ćwiczyłam i wiem że ona jest dobra. Ma też zestawy na różne bóle. Mnie naprawdę pomagało! (Tylko to po angielsku). Zobacz. Ale najlepiej to po konsultacji u rehabilitanta

_________________
North to The Future

Siedzenie zabija. Jednak dobranie stolika, siedziska i innych elementów w sposób ergonomiczny ułatwia życie. Od tego trzeba zacząć. Jak już występuje ból, to na start rehabilitant. Joga później. Wcześniej jednak polecam pływanie.

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

OOO! ja sobie zobaczę! Dzięki.

Joga (a raczej wariancja na jej temat) i pływanie to moje dwie najnowsze miłości w tej sprawie... Że też jesteśmy wszyscy skazani na te cholerne biurka. Bluzgam na to co roku na studiach aż echo korytarzami niesie... Dużo zdrowia Deksiu, ściskam ((

_________________
Inkoholiczka.com. Duże ilości naraz słów.

Tak biurka są beznadziejne. Ja mam znowu niewygodne fotele w pracy i ból pleców wrócił
Muszę się przeprosić z Adriene i zrobić jakiś 30 dniowy program (np. Revolution).

_________________
North to The Future