Hello,
Czy ktoś z Was stał się może ostatnio szczęśliwym posiadaczem gry GTA V na PC? Mam pytanie dotyczące nieszczęsnych aktualizacji, które notorycznie i regularnie co kilka dni chcą się ściągać, zawsze mając po 353 MB. Wygląda to tak jakbym ściągał, a właściwie próbował ściągnąć cały czas tą samą, a poprzednie próby były nieskuteczne, co jest sprzeczne z optymistycznym komunikatem kończącym ściąg i instalację. Wszystko to było by tzw. "pikusiem", gdyby jeszcze to pobieranie było bezproblemowe, ale niestety nie jest. Zazwyczaj od razu kończy się zerwaniem połączenia z netem co jest dziwne i tajemnicze (przy okazji pozbawiam wówczas dostępu do internetu sąsiada u którego jest router sieci bezprzewodowej). Ja rozumiem że może być zbyt duże obciążenie serwerów gdzieś tam w Kalifornii, ale żeby skutkowało to czymś takim???
A-ha, zapomniałem dodać że bez aktualizacji gra się nie uruchamia i.....no.....ech... :-/

_________________
Lepiej piórem pisać bzdury, niż mądrości z klawiatury.

Ja w ogóle nie wiem, o czym Ty mówisz... To jest nawet smutne - jestem taka staroświecka

_________________
Pozdrowienia
Pola
https://www.facebook.com/polavespercollages

Piornick mówi po prostu o bardzo popularnej grze komputerowej i jej wspaniałym wirtualnym świecie, którą sobie to grą zastępuje swoje codzienne monotonne przyjazdy i powroty z pracy...swój stół w kuchni, bilet autobusowy, letnią zupę, awizo z poczty, masło w lodówce itp.

_________________
"Mężczyzna, który zabił niedźwiedzia, w nagrodę może nie mieszkać ze swoją żoną przez cały tydzień."
.Przysłowia lapońskie

Facebook: https://www.facebook.com/INAHON

Krzyś, dziękuję, pocieszyłeś mnie! Jestem wdzięczna!

_________________
Pozdrowienia
Pola
https://www.facebook.com/polavespercollages

Piornicku bardzo Ci współczuję ale ja podobnie jak Lash zupełnie nie trybię o co kaman ale wiem jedno, jak nie ma Internetu to niewiarygodne ile rzeczy można w domu zrobić (może podobnie z grą)

_________________
"Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach."Maya Angelou

KAŁAMARZ.net - SKLEP(ik)
KAŁAMARZ.net - Facebook

Gdybym chciał być złośliwy, a nie chcę i nie będę gdyż nie leży to w mojej naturze, to natychmiast przytoczyłbym drastyczne przykłady czymże to z kolei nasz kolega I. zastępuje sobie dojazdy do, i z pracy, wyspę w kuchni oraz przestarzałego laptopa, oraz inne takie. Ale nie, ma się tą klasę i poziom
Aspisiu, dzięki choć za tyle

_________________
Lepiej piórem pisać bzdury, niż mądrości z klawiatury.

Ale tak poważnie to wiecie... mi naprawdę jest niezręcznie, że nie wiem, o co chodzi. Ale wydaje mi się ten współczesny pęd do nowości tak nudny, że... nie chce mi się nawet zabrać za to, by dowiadywać się o tym i o owym.
Może jednak powinnam?
Jak myślicie?

_________________
Pozdrowienia
Pola
https://www.facebook.com/polavespercollages

Pędem do nowości nazwałbym np. polowanie na najnowszego iPhone'a, w tym przypadku mamy do czynienia z chęcią wzięcia w posiadanie dość sporego jak na warunki gier i odwzorowanego bardzo szczegółowo, świata, dość brutalnego, wypełnionego wulgaryzmami językowymi głównych postaci, ale i cudownymi autami jak ze zdjęć Inahonka, z których każde można wypróbować, wyjechać z miasta, niechcący potrącić sarnę, wejść na górę, obejrzeć zachód słońca itd. Nie wiem jak to nazwać. Można spróbować dorobić jakąś filozofię, ale to tylko ciekawość stopnia zaawansowania dzisiejszych gier, a nie forma zastępowania sobie czegoś w życiu, przynajmniej nie jest to mój przypadek

_________________
Lepiej piórem pisać bzdury, niż mądrości z klawiatury.

Dziwne. Nie lepiej ten zachód słońca zobaczyć w realnym świecie niż oglądać pomysły grafików? A, w sumie, każdy robi co uważa za stosowne.
Czy taka gra to nie jest zwykłą stratą czasu?

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

_________________
Lepiej piórem pisać bzdury, niż mądrości z klawiatury.

Mhm, aczkolwiek ta ciekawość zaawansowania dzisiejszych gier, zajmuje sporo czasu przez wiele dni. Każdy żyje jak chce, jego sprawa

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

U Piornicka zawsze w tym czasie wisi pranie na balkonie, stąd brak u niego doogonych warunków do obserwacji, dlatego musi posiłkować się grą...

_________________
"Mężczyzna, który zabił niedźwiedzia, w nagrodę może nie mieszkać ze swoją żoną przez cały tydzień."
.Przysłowia lapońskie

Facebook: https://www.facebook.com/INAHON

Acha. To można uznać, że czerwone gacie to zachodzące słońce a granatowa podomka w grochy to niebo i git

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Tak, każdy żyje tak jak chce, np. dłubie całymi dniami w figurkach by jak najdokładniej odwzorować coś co istnieje w realnym świecie

_________________
Lepiej piórem pisać bzdury, niż mądrości z klawiatury.

No Ale często to co wydłubie sprzedaje w realnym świecie co pozwala np na wejście w posiadanie większej ilości przedmiotów z realnego świata

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Haha, trochę naciągane ale dobre

_________________
Lepiej piórem pisać bzdury, niż mądrości z klawiatury.

Serio to czasem mnie dziwi, ile ktoś jest gotów zapłacić za taką pomalowaną figurkę. No ale widać musi mieć

_________________
Rzuć mnie wilkom na pożarcie a wrócę dowodząc watahą.

Grało się kiedyś, oj, grało!

_________________
Nie ma dzieci – są ludzie; ale o innej skali pojęć, innym zasobie doświadczenia, innych popędach, innej grze uczuć.

Wygląda, że problem jest znany: KLIK

Może pobranie i instalacja "poza" grą pomoże? KLIK

Zachody słońca w grach są zwykle okraszone jakąś fabułą, jakąś sekwencją wydarzeń, wyzwań, miejsc i skopanych innym tyłków ... a wszystko to możliwe jest raczej tylko w grze właśnie, i w tym wymiarze jest unikalne i zupełnie inne niż urok i przyjemność płynąca z ciepła fal elektromagnetycznych promieniowania termojądrowego naszej gwiazdy odczuwanego na twarzy kiedy temperatura powietrza - niech będzie, że na balkonie - już wchodzi w rejony rześkości ... i ten, niepowtarzalne te zachody są

Marnowanie czasu? A cóż innego my robimy kiedy nie walczymy o byt i przetrwanie gatunku? Dobrze, że jest tyle wciągających sposobów ...

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.

Ależ to było piękne Mac, to z tym balkonem, falą elektromagnetyczną, promieniowaniem termojądrowym i.....przetrwaniem gatunku
Wciąż nie wiem czemu co jakiś czas gra chce mi się aktualizować takim samym rozmiarowo patchem, ale wyczaiłem że o mocno nietypowej porze (dla grania), np. o 5 rano, aktualizację można pobrać w miarę sprawnie Co nie zmienia faktu że takie problemy są dla mnie skandaliczne, biorąc pod uwagę jak często i o ile premiera gry była przesuwana w czasie.

_________________
Lepiej piórem pisać bzdury, niż mądrości z klawiatury.

Strat czasu jest wiele w naszym życiu
Jedni uważają za stratę czasu np. czytanie książek, poezji, inni chodzenie czy oglądanie w TV meczy piłki nożnej/siatkówki/koszykówki, a jeszcze inni chodzenie na grzyby. Znam też kilku kolekcjonerów co uważają iż stratą czasu jest siedzenie na forach internetowych.

By nie wyjść na krytyka czy ortodoksa dodam, że uważam iż każdy z nas ma prawo robić ze swym wolnym czasem co tylko zapragnie

_________________
Powieki Bodhidharmy. Kolorowy świat herbaty
Atramentopedia. Każdy atrament ma swojego kleksa.
Pencyklopedia. Encyklopedia piór wiecznych

Nie sądziłem że moje przyziemne zapytanie techniczne spowoduje rozwój dyskusji na tematy niemal egzystencjalne sprowadzające się do kwestii - "jak żyć (Panie Premierze), jak żyć???"

_________________
Lepiej piórem pisać bzdury, niż mądrości z klawiatury.

Dokładnie tak. Ja czasem, po ciężkim dniu w pracy, jak chcę się "odmóżdżyć" wchodzę w świat Stalkera i naparzam z AK47 do nibypsów, snorków, pijawek i innych stalkerów Może to mało finezyjne, ale niekiedy naprawdę się przydaje. Inną razą wolę wziąć do ręki książkę czy obejrzeć porządny film. Wszystko jest dla ludzi, byle w rozsądnych dawkach.

A w GTA San Andreas też się kiedyś grywało - fajne

Ja lubię gry strategiczne/handlowe

_________________
Powieki Bodhidharmy. Kolorowy świat herbaty
Atramentopedia. Każdy atrament ma swojego kleksa.
Pencyklopedia. Encyklopedia piór wiecznych

Sam lubię gry (choć dawno już w żadną nie grałem), ale że GTA, to się nie podziewałem. W sumie jednak dla odmóżdżenia dobre może być wszystko, co nie szkodzi ludziom (tych wirtualnych nie liczę ). Obawiam się, że powinieneś zapytać na forum specjalistycznym.

A ja uwielbiam wszystkie części gry Thief. Kilka lat temu miałam lekką schizę na ich punkcie
No i przygodówki. Nigdy nie zapomnę pierwszej - Jack Orlando. Całą rodziną w to graliśmy. Wtedy, siedem lat temu, to był szczyt osiągnięć dźwiękowych, graficznych itd. Kiedy się do niej logowało, trzeba było wybrać kartę dźwiękową - Sound Blaster Pro A kiedy utknęliśmy na trzy tygodnie w jednym miejscu, moja mama zadzwoniła pod numer wydawcy, który znalazła na pudełku, a on... powiedział jej, jak przejść grę w tej lokacji
Dziś już nie gram, bo nie ma dobrych gier bez flaków, mordobicia lub seksu.

_________________
Nie ma dzieci – są ludzie; ale o innej skali pojęć, innym zasobie doświadczenia, innych popędach, innej grze uczuć.

Są - GTA V - nie musisz kląć, lać po pysku i zadawać się...., wystarczy jeździć wszelkiej maści cudzymi.....yyyyy......cudnymi autami i podziwiać świat gry

_________________
Lepiej piórem pisać bzdury, niż mądrości z klawiatury.

Dobre flaki nie są złe. Nic tak nie poprawiało mi humoru, jak rozwalenie z Bozara wroga w power armorze 'Enclave'

Chyba mam dla Piornicka coś, z czego powinien być zadowolony. W dodatku może wygrać gift card wartą 50$. Bliższe informacje są tutaj: http://www.gameinformer.com/b/news/arch ... -maps.aspx

_________________
Warto sprawdzić -->
To już koniec mojego listu. Mam nadzieję, że szybko odpiszesz i powiesz, co o tym sądzisz.

Fajna sprawa, ale gdzie niby szukać tych stworów? Pod piramidami? Skąd czerpać wskazówki? Nie grałem nigdy w Wiedźmina.

Uuuu, chyba coś znalazłem

_________________
Lepiej piórem pisać bzdury, niż mądrości z klawiatury.