Specjalnie dla Elbinga "wrzucam" instrukcję obsługi "KOGUCIKA".
Jak wiadomo prawie 70% zysku Firmy Ev z produkcji piór w latach trzydziestych generowała sprzedaż piór popularnych. Domyślamy się, że chodzi Oxfordy i właśnie Bantamki. W Bantamkach minimalicaja kosztów została posunieta do maksimum. Stąd w więszości tych piórek montowano stalowe (żelazne ) stalówki. Co więcej stalówki te nie posiadały irydu, tylko pogrubienie materiału na końcu stalówki (oszczędnie). Również oszczędzono na reklamie. Tych piórek brak zupełnie w amerykańskich katalogach oraz w reklamach Ev. Poza USA sprzedawano jednak Bantammki znacznie drożej oraz je reklamowano a ceny niektórych modeli prawie dorównywały cenom piór Doric.

Jak widać z poniższej instrukcji, wydrukowanej na maleńkim skrawku papieru (oszczędnie) podano tylko kilka niezbędnych informacji - jak napełnić pióro i to "kawa na ławę". Na odwrocie jednak nie zapomniano zaznaczyć żeby rysiki do ołówka kupować tylko firmowe.





A jak się kiedyś "zbiorę w sobie" to napiszę więcej o rodzajach i kolorach "kogucików" Bantamków-Beniaminków.

CezaryF

_________________

Cezary, Elbing, nie gniewajcie się. Podglądnęłam tę instrukcję trochę. Eeee... No, dobrze, przyznam się. Wcale nie trochę. Przeczytałam i obejrzałam wszyściuteńko.

_________________
Warto sprawdzić -->
To już koniec mojego listu. Mam nadzieję, że szybko odpiszesz i powiesz, co o tym sądzisz.

Rzeczywiście oszczędnie. Nawet poglądowego Bantamka nie wymalowano .
hako

Dzięki Cezary

_________________
Lubię mieć pióra, które lubię (Lady F.) --- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot. Wykorzystane za zgodą.