Rys techniczny:
1.Firma: Jansen / De Atramentis
2.Nazwa/kolor: Coffee Ink/brąz kawowy
3.Rok produkcji: 2010 ?
4.Wygląd opakowania/butelki: Walcowata buteleczka 30 ml. Brak kartonowego pudełka.
5.Cena: 34 zł
Rys estetyczny:
Jako że wszelakie brązy są mi bliskie i lubiane, sięgnąłem po kawowy atrament Jansen. Buteleczka jak to buteleczka. Pojemna i całkiem miła dla oka. Sam atrament pięknie cieniuje, nie jest gęsty (lepki), wspaniale płynie. W moim notesie testowym ne strzępi, szybko schnie, nie przebija na drugą stronę.
Atrament ma aromat. Czuć go zaraz po odkręceniu buteleczki. Także po zatankowaniu pióra czuć wyraźny aromat palonej kawy.
Po zapisaniu całej strony, zapach utrzymuje się przez około kilka godzin. Leżący notes pachnie z kilku metrów, jednak jest to zapach ulotny. Na drugi dzień już nic nie czuć. Przetestuję list. Jeśli po dotarciu będzie pachniał kawą, to zda egzamin.
Teraz kolor.
Cóż. Spodziewałem sięciemniejszego brązu. Ten przypomina mi troszkę Pelikana. Wolę zupełnie inne brązy. Atrament ślicznie cieniuje ,ale albo mi się wydaje albo daje lekko czerwonawy film. Sam nie wiem. Może to kwestia przyzwyczajenia do innych inków.
Istotne elementy recenzji:
1.Zdjęcia:


