"Do tytułowego atramentu podchodziłem od dawna z pewną dozą ostrożności. Wielokrotnie pisałem, że lubię używać inkaustów barwy zielonej. Moje preferencje celują jednak w cieplejsze odcienie zieleni, które często zawierają domieszki barwy żółtej. Odcienie chłodniejsze spycham na drugi plan. Montblanc Irish Green na wielu próbkach wydawał się należeć do drugiej grupy. Zdarzyło się jednak tak, że dzięki firmie Legic atrament ten znalazł się na moim biurku. Lepszej okazji do przetestowania tego atramentu nie mogłem oczekiwać.

Jaki więc jest Irish Green na papierze? Jest na pewno nietypowy. Jego kolor jest umiejętnie zawieszony pomiędzy barwami chłodnymi i ciepłymi. To także barwa doskonale oddająca to, co potocznie przyjęło się rozumieć pod pojęciem „zieleni irlandzkiej”. Barwa jest intrygująca, a nasycenie jest bardzo dobre.

Jeżeli chodzi o strzępienie i przebijanie, to nie zauważyłem takich objawów nawet na słabszych jakościowo papierach.

Cieniowanie jest doskonale. Byłem wręcz zaskoczony tym, że atrament o takiej kolorystyce cieniuje tak dobrze. Równie wysoko można ocenić przepływ. Nawilżanie stalówki jest bardzo dobre. Dzięki temu prowadzenie pióra po papierze jest bardzo przyjemne."

Czytaj całość

_________________
ZEGARKI I PIÓRA.COM - strona o piórach wiecznych i zegarkach (nowości, testy, recenzje, wydarzenia itp.) Zapraszam

Wprawdzie od pewnego czasu odrzuciło mnie od zielonych atramentów, ale ten jest całkiem przyjemny.
Ogólną ocenę psuje trochę długi czas wysychania, ale z tą przypadłością można się ostatecznie pogodzić.
Ciekawe kiedy MB podniesie cenę swoich atramentów, bo obecnie przy konkurencji z "równej półki" wychodzą dość tanio.

_________________
Otóż zachowuję prawo zmiany zdania, a też rozkosz przeczenia samemu sobie. Ch. Baudelaire

Ładny zielony kolorek, długo czekałem aż pojawi się recenzja. Ciekawi mnie jak wygląda w porównaniu z GvFC Moss Green

Bardzo ładna zieleń

Wszystkie zielenie są ładne, chyba że trafi się ... nieładna:) Irish Green jest nieco ostrzejszy (czytaj: żywszy, trawiasty, jaśniejszy, klarowniejszy) od GvFC Moss Green.

_________________
Warto sprawdzić -->
To już koniec mojego listu. Mam nadzieję, że szybko odpiszesz i powiesz, co o tym sądzisz.

No Irys taki.
Ja lubię zielenie, ale ta do mnie nie trafa zupełńie.
Kostka jak zawsze perfekcyjna.
Pańi z ktoregoś sklepu dysponowała zestawem takich kostek. Czy można poprosić o wykonanie kilku w ulubionych kolorach i pozyskanie via PP?

Obłędne cieniowanie, no mniam po prostu! Żeby jeszcze była ta zieleń nieco ciemniejsza... ech.

_________________
Quid est homo, quod memor es ejus?

Taki "kolornik" jest w sklepie Twoje Pióro - ostatnio jeszcze uaktualnialnialiśmy go o nowe kolory z oferty. Mam to też już obfotografowane i w nadchodzącym tygodniu postaram się to zamieścić na stronie Są tam wszystkie atramenty jakie są w ofercie sklepu Twoje Pióro, a jest tego spooooooro

_________________
ZEGARKI I PIÓRA.COM - strona o piórach wiecznych i zegarkach (nowości, testy, recenzje, wydarzenia itp.) Zapraszam

Jeśli bardziej żywy, to wolę chyba Moss'a choć MB nie widziałem na żywo więc zawsze mogę zmienić zdanie. Zielenie spodobały mi się właśnie za sprawą GvFC Moss Green

Dzięki za kolejną recenzję. Lubiałem Moss Green, ale dopóki nie ujrzałem Lierre Sauvage Herbina i właśnie Irish Green. I są to dla mnie teraz absolutne "must have" jeśli chodzi o żywe, soczyste zielenie.

Ja generalnie nie używam zieleni, ale z tych dwóch wybieram Irish. Przynajmniej się nie rozmazuje.

_________________
I always tell the truth- even when I lie.

Uwielbiam Irish Green! Muszę tego wspomnianego Herbinka jeszcze wypróbować, może zmieni się wtedy mój ulubiony zielony atrament... ale na razie rządzi Irish.

Foto pochodzi z bloga http://scribbledemonboddo.blogspot.com/. Znajdziecie tam też przegląd atramentów Montblanc.

_________________
Warto sprawdzić -->
To już koniec mojego listu. Mam nadzieję, że szybko odpiszesz i powiesz, co o tym sądzisz.

Na tym skanie wygląda jak pierwsza lepsza zieleń Pelikana z serii 4001. Autor skanował na ustawieniach automatycznych i wyszło co wyszło, czyli idealnie biały papier i kompletne rozjechanie kolorów

Faktycznie, Mariusz888 lepiej przedstawił nam Irish Green.

_________________
Warto sprawdzić -->
To już koniec mojego listu. Mam nadzieję, że szybko odpiszesz i powiesz, co o tym sądzisz.

U mnie wygląda to tak:


i wspomniany przeze mnie J. Herbin Lierre Sauvage (tak dla porównania)

Moss Green górą. Nie ma mocnych na tę zieleń

Jak to nie ma mocnych - przecież jest Irish Green

Irish jest ładny, ale to nie to