Trzy razy, ale fakt tego jednego tez bym nie pokazywał, bo to siara

_________________

Śrubkie się mu wkręci i jeszcze kiedyś trzeci zabłyśnie

mhmmm, i jeszcze kanciatego ringa dorobi, captop odbuduje, i bedzie jak rakieta

_________________

Nie kaptop tylko knoba jak już. Ale i tak masz okazję obcować z największą na wschód od Odry kolekcją hajtopów

Czy w zamian za "Meisterstück" na duńczykach nie było napisów "De Luxe"?

Tak, ale to dotyczyło głównie serii 13x.

Kanciaki to w sumie Majstersztyki, ale jak napisał Matti Velofahrerson, Niemcy nie chcieli aby im bruździć koło ich Meisterstucków.

To pióro jest pół-Meisterstuckiem, tj. numer jest 25 i ma stosowną stalówkę. Jednak nie użyto słowa Meisterstuck.

P.S. rozumiem Niemców. Te kanaciate pióra są doskonałe. Niemcy nie zrobili nic podobnego jakościowo i dizajnersko. Mówiąc potocznie, gul im skoczył.

_________________

Niemcy nie robili? A ten kanciak w środku nie jest dobry?

Stickiemu chodziło o to, że Niemcy z Montblanca nie robili kanciaków w tym okresie, inne firmy takie miewały.
Poza tym duńskie MB25 są inspirowane poza dorikiem także znakomitym kanciatym Matadorem Superior, którego pokazał kawuska w wątku o kanciakach. Jak oglądam to zdjęcie to mi ciśnienie skacze i wiem, ze tego jednego Matadora muszę mieć, choć nie wiem czy kiedykolwiek się to uda.

Wiem, tak tylko jątrzę

Photo: Sebastian Schulze

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.

To jest hundert sechs und fierzig?

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

Podobno: Dies ist eine kleinere Zahl.

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.

MB144 w rzadko występującym ubarwieniu (drobne czarno-zielone prążki)
W tym kolorze MB146 widziałem tylko raz w życiu.
Mam osobistą teorię, że to jest pierwsza, może jakaś próbna seria MB 144 w zieleni. Zawsze się o to spieramy ze Stickym.
Argumenty za, to cechy szczególne tych piór, wskazujące na wczesną produkcję (wciskany zespół stalówki, korkowa uszczelka, oznaczenie na pokrętle z "G"). Argumenty przeciw to fakt, że zawsze* pokrętło ma standardowy kolor, a nie drobne paski.
(Prawie zawsze, bo raz widziałem jedynego MB144 drobny pasiak z pokrętłem w tym samym kolorze.)
Dodatkową cechą szczególną tego typu jest napis Meisterstuck, bo zielone i szare 14x jako eksporty mają prawie zawsze napis Masterpiece.

Dzięki serdeczne Velo za szczegółowe wyjaśnienie Po cichu liczyłem na nie Zwróć uwagę, że cap-top i blind cap są z tego samego materiału (w sensie: paskowanego, choć, tak jak i sekcja, z innego [kawałka] pręta). Ciekawa rzecz, że paski/prążki w celuloidzie korpusu "idą skrętnie" a nie prosto. Szkoda, że takie pióra najwyraźniej nie trafiły w gusta klienteli MB, lub też nie mieli dostępu do dobrej jakości celuloidu tego rodzaju (ale to chyba niekoniecznie realistyczne założenie).

Super pióro, piękne po prostu. Ono jest tak sfotografowane ale w rzeczywistości filigranowe jak współczesne 144, czy faktycznie, mimo bycia 144 jest pękate i spore również na długość?

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.

Blind cap (pokrętło) nie jest z tego samego materiału, jest ze zwyczajnego green striated, w przeciwieństwie do reszty pióra, która jest z tego, bardzo rzadkiego celuloidu, nazywanego czasem green-black (drobne prążki), co stanowi o jego wyjątkowości i wysokiej cenie. Tak jak pisałem wcześniej MB 144 w tym ubarwieniu mają prawie zawsze (z 1 znanym mi wyjątkiem) pokrętła z tego normalnego celuloidu green striated.
Dodatkową cechą szczególną, o której wcześniej nie pisałem jest sposób wykonania gwiazdki, inaczej niż w standardowych piórach i ołówkach green lub grey striated nie jest ona wtopiona w pasiasty celuloid ale jest osadzona w czarnym i doklejona do captopa. Na przedstawionym zdjęciu słabo to widać.
To, czy paski idą prosto czy skrętne nie jest akurat istotne, to zależy wyłącznie od użytej partii materiału. W przypadku "black green" są one zazwyczaj dość proste.

Mam też takie pióro w kolekcji, ale niestety nie przy sobie, postaram się później pokazać różnice pomiędzy katalogowym MB 144 green striated a tym rzadkim ptaszkiem.

Masz rację. Faktycznie blincap inny, jak się zerknie uważniej. Tak to jest jak się robi kilka rzeczy równocześnie. Z góry dzięki za porównanie.

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.

Okazało się, że jednak mam zdjęcie tego mojego pasiaka na telefonie.
Prosze obczajać różnice i zadawać niewygodne pytania.
Na dole zwykły MB 144 grey striated (te brązy to efekt dyskoloryzacji)

Nie duszno temu szaraczkowi? Tak bez dziurki ... I klips od innego dostawcy, taki jakby masywny bardziej w podkładce. I dolna część skuwki inaczej obrobiona. Angielski imprint to eksport na pewno czy może zagraniczna produkcja? Gang Olsena czy innego Oberga? Na starych maszynach co to MB ich nie chciał z powrotem, ale już w nowych czasach? Pewnie nie. Jakie tam stalówki bywają? Pióro Pana Sebastiana ma niemiecki imprint i "G".

OK, ale jaka jest realna długość tego cuda natury?

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.

Co do dziurki, to nie zwróciłem na to wcześniej uwagi, jak będę w domu to sprawdzę, ale chyba jest po prostu z innej strony.

Klipsy w MB14x występują co najmniej w 3 różnych wersjach i są częściowo wzajemnie niewymienne ze względu na inne podtoczenie w ringu i w skuwce. Oczywiście cały czas mówimy tylko o celuloidowych MB.

Napis Masterpiece na ringu w latach 50 występuje generalnie na modelach na eksport, na rożne rynki nie tylko anglosaski. Zielone i szare MB serii 1 i 6 były skierowane tylko na eksport, w związku z tym zawsze mają napis Masterpiece, z nielicznymi wyjątkami, takimi jak ta pokazana powyżej rzadka seria w drobne prążki. Mam też szarego pasiaka 642 z napisem na skuwce Meisterstuck, choć tutaj nie ma pewności, że nie została podmieniona z czarnej wersji. Kwestia napisu nie ma nic wspólnego z duńską produkcją, te serie powstawały wyłącznie w Hamburgu. Duńskiej proweniencji "Masterpiece" zaczęły i skończyły się na najstarszej serii MB20, 25, 30 i 40, co prawda dociągniętej od końca lat 20 aż do końca wojny.

Zielone i szare MB miały tylko stalówki złote, w wersji na Francję 18K.
Wczesne czarne 144 i 146 z lat 1949-1950 (długie okno) oraz 149 występowały jeszcze w wersji z "G" i bez "G", ze stalówkami stalowymi, ale te pióra w oryginalnej konfiguracji są dość rzadkie, bo najczęściej użytkownicy później wymieniali w nich stalówki na złote.
To samo dotyczy również powojennych 134 i 136
Później (chyba po 1952) stalówek stalowych już w piórach z górnej półki nie stosowano, ale oznaczenie G jeszcze przez jakiś czas pozostało na pokrętle, później z niego zrezygnowano. Dlatego też jak trafi się nam np. 146 późnej produkcji (krótkie okno, nowy spływak i silikonowa uszczelka) z oznaczeniem 146 bez G to miało ono oryginalnie tą złotą stalówkę.

Długość jest standardowa, jak każdego 144, zresztą ta sama co 146. Nie powiem ile bo nie mam pióra przy sobie.

Oczywiście cały czas mowa jest o vintage MB w celuloidzie z teleskopowym systemem a nie o plastikowej masówce produkowanej po 1961, która kompletnie mnie nie interesuje.

Znaczy się, to jest inny (późniejszy?) model? W sensie, że materiał zupełnie inny. Tym razem chyba spójny (=ten sam) w całym piórze? Prawdopodobnie w Norwegii kupiony. Pan stamtąd bada ile to warte.

_________________
My podzieliliśmy się bogami, ale jak oni podzielili się nami?--- Dwie siły potężnieją w świecie intelektu: precyzja i bełkot. Zadanie: nie należy dopuścić do narodzin hybrydy - precyzyjnego bełkotu
W avatarze waran nilowy. Zdjęcie: snapshot.

Śliczności! Po czym się odróżnia 144 od 146 skoro są tej samej wielkości? Oczywiście jest napis na pokrętle ale czy są inne znaki przynależności do danej grupy? No i co on ma wygrawerowan po drugiej stronie w stosunku do imprintu 144? TM? Czy cuś innego?

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

Przecudnej urody zestaw, materiał niesamowity.... Faktycznie, ja bym nie odróżnił czy to 144 czy 146 bez numeru.

Różnią się wielkością stalówki i grubością.

Montegrappa Chaos, jakoś tak mi do niej serce szybciej bije
zdjęcie ze strony https://www.montegrappa.co.uk/products/ ... untain-pen

_________________
"Człowiek nigdzie naprawdę nie był, póki nie wróci do domu." Terry Pratchett.

O matko, to ta seria projektowana przez Sylvestra Stallone?
Do kompletu jest jeszcze gustowny kałamarz

_________________
Otóż zachowuję prawo zmiany zdania, a też rozkosz przeczenia samemu sobie. Ch. Baudelaire

Dokładnie plakat z nim już mam, pióro też może być

_________________
"Człowiek nigdzie naprawdę nie był, póki nie wróci do domu." Terry Pratchett.

Idealnie nadawałoby się do schowania w najeżonej pułapkami jaskini gdzieś w Ameryce Południowej

Małe ale gustowne
Tak powiedział ponoć pewien satyryk francuski widząc Pałac Kultury ...

_________________
( ಠ ͟ʖ ಠ )

Montblanc Patron of Art Homage to Napoleon Bonaparte. Dostępny od kwietnia za jedyne 2400 euro.



Zdjęcie zapożyczone ze strony sklepu Appelboom.

_________________
Otóż zachowuję prawo zmiany zdania, a też rozkosz przeczenia samemu sobie. Ch. Baudelaire